w piatek bylem sobie w zoologicznym pytam sie czy dostane świerszcze. pani ktura sprzedwala pokazali mi pudelko swierszczy. patrze a tam w pudelku lezy kostka do zmywarek( z ta taka kuleczka w srodku) pytam sie po co to jest. A pani odpowiada ze one to jedza. pomyslcie co by sie stalo jak bym kupil swierczcze i karmil moja modliszke i gekona :