Ok. To teraz jak wygląda moja mała fabryczka skaczącego i ćwierkającego papu.

Ponieważ nie jest to obiekt pokazowy, nie prezentuje się zbyt okazale.
Z założenia ma być praktyczny, nie ładny.
Tu zastosowałem stare akwarium: 35x20x25 cm.
Brzegi stanowi folia alu. Może trochę potargana, ale nadal dobrze pełni swoją funkcję.
Wytłoczki od jajek to optymalne podłoże do czyszczenia i wymieniania. Stanowią doskonałą kryjówkę dla małych drani.
W lewym dolnym rogu widać pojamnik z włóknem kokosowym. Nad nim wisi strzykawka, dzięki której nie muszę odsuwać szklanej pokrywy z góry, by nawilżyć w nim "wsad".
W tle miska na suche żarcie. W sumie nie wiem po co, bo po minucie żarcie zostaje rozparcelowane po całym terrarium.
Podgrzewanie stanowi, niewidoczny na zdjęciu, kabel grzewczy 25W. Jest on normalnie zamocowany pod terrarium i dodatkowo warstwą tektury.