no nic, juz 2 trupy nie wszystko poszlu zupelnie po mojej mysli ale sie staralem. Szczerze to nie myslalem ze tak ciezko zabic myszke, pewnie dlatego ze to takie male i bezbronne, przypuszczam ze z duza mysza bym sie tak nie cackal. ehh teraz bedzie mnie sumienie grysc. Sa ludze ktorzy sprzedaja juz zamrozone oseski?? Lub gdybym zbozowke(poki mala) tylko sercami wolowymi karmil to jakby to na nia wplynelo?