Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 11

Wątek: 95% Swierszczy zdechło

  1. #1
    CRIMSON
    Guest

    95% Swierszczy zdechło

    Interesuje mnie czy ktoś ostatnio w Warszawie miał taki przypadek
    Z niewiadomej przyczyny zdechło mi około 200 podrostków i dorosłych oraz 3 spore wylęgi świerszczy tj.95% poulacji w 3 gatunkach Gryllus bimaculatus, Gryllodes sigillatus, Gryllus assimilis.Daję stałą zbilansowaną karmę od dawna.W grę wchodzi,
    zatrucie srodkami owadobójczymi od jabłek , kapusty pekińskiej lub wytłoczek albo jakaś zaraza.Świerszcze robią się osowiałe "zwalniają"coraz bardziej aż do śmierci.
    Miał ktoś taki przypadek ? Albo inne pomysły?

  2. #2
    Dark Raptor
    Guest

    Re: 95% Swierszczy zdechło

    Może być dokładnie tak jak piszesz. Też stawiałbym na zatrucie lub infekcję. Dorwałem niedawno ciekawą publikację: "Zarys patologii owadów". Po przejrzeniu działów dotyczących chorób wirusowych, grzybowych, bakteryjnych i pierwotniaczych dziwię się, że hodowle o takich zagęszczeniach i przy takich warunkach są w stanie wogóle trwać.
    Niestety choroby są opisane na tyle słabo, tak że nie można zorientować się o którą chodzi (większość ma podobny przebieg w skali makro). Jedyne co mogę powiedzieć, to to, że jeśli jakieś świerszcze przetrwały, to mogą już być odporne. Niestety często zdarzały mi się takie epidemie (zwłaszcza u bananowych i śródziemnomorskich), nigdy jednak w takiej skali.


  3. #3
    amarc
    Guest

    Re: 95% Swierszczy zdechło

    Witam,
    jak Dark Raptor, też stawiam na zatrucie. Jeśli od dawna hodujesz, to pewnie ogólnie warunki mają wystarczające, więc jeśli nie to, to może w grę wszedł brak dostatecznej wentylacji przy nadmiernej wilgotności przez dłuższy czas ??? Tylko tak głośno sobie myślę...

    Pozdrawiam


  4. #4
    CRIMSON
    Guest

    Re: 95% Swierszczy zdechło

    dziwię się, że hodowle o takich zagęszczeniach i przy takich warunkach są w stanie wogóle trwać.
    też się dziwię nie mówiąc o skupiskach ludzkich.Przychodzi mi do głowy jeszcze następująca możliwość mianowicie dodałem niedawno kilka świerszczy kupionych na giełdzie w Świętochłowicach w celu wzmocnienia puli genowej - dlatego pytam czy ktoś miał przypadek masowego śnięcia świerszczy? może udało by się wyeliminować niekóre z możliwych przyczyn.


  5. #5
    robert.p.
    Guest

    Re: 95% Swierszczy zdechło

    Srodziemnomorskie są odporne jak malo co.Hoduje je od 4 lat na duzą skale (20 tys miesiecznie) i jeszcze zadnej epidemii nie mialem.Pewnie twoje sie czyms zatruly.A moze to juz slabe geny?Pokolenia silne i slabe wystepowaly juz u mnie na przemian jak zadko wymienialem populacje.Ale ja mam tylko srodziemnomorskiego i innych nie hoduje

  6. #6
    adamos
    Guest

    Re: 95% Swierszczy zdechło

    miałem kiedyś niewielką parie świerszczy które padały jak mychy
    a że trzymałem je w sloiczkach (albo plastiki) po otworzeniu pojemnika unosił sie nieprzyjemny zapach chemii
    Po czasie dowiedziałem się ze hodowcy poło 90% swierszczy bo nakarmił je pryskanymi wazywami


  7. #7
    PMajdan
    Guest

    Re: 95% Swierszczy zdechło

    Ja mialem ZDECH CAŁY WYLE! BO NIE CHCIAŁO MI SIE USOWAC w kółko RESZTEK ZARCIA I SIE POJAWIŁY ROZTOCZA PSIA MAC - a ja na to.. a pierdo*e, i zostawilem i zdechly gnidy. Ale teraz lepsza perspektywa - ruszam z myszami, jako ze doswiadczenie mom.

    Oczywiscie post pisany pol smiechem pol zartem.

    Ale z tymi swierszczami to powaga - roztocza wytepily co do sztuki. Uwazaj na resztki zarcia.

  8. #8
    DAAMOOK
    Guest

    Re: 95% Swierszczy zdechło

    Ostatnio zauważyłem że jak tylko opojawi się na żarciu pleśń to od razu świerszcze padają. Nie wszstkie ale sporo.

  9. #9
    CRIMSON
    Guest

    Re: 95% Swierszczy zdechło

    Roztocza odpadają, znam to paskudztwo i bardzo uważam/brak podłoża , regularne sprzątanie i niska wilgotność/
    Teraz patrzę jak wylęgają się młode świerszcze po tych co zdechły.Większość odrazu pada.

  10. #10
    Dark Raptor
    Guest

    Re: 95% Swierszczy zdechło

    Obstawiam zatem: grzyba, wirusa, pierwotniaka. Niestety, jak pisałem wcześniej, nie da się tak łatwo rozpoznać, który dokładnie z tych trzech czynników wywołał chorobę. Mogłoby to jednak wyjaśnić jej "podróżowanie" między terrariami. Pozostaje bardzo dokładna sterylizacja wszystkiego z czym skażone świerszcze miały kontakt. Nie widzę innego wyjścia (stosowałem to przy moich małych epidemiach). Od jakichś 2 lat nie miałem ani jednej.


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •