Będą chętniej jadły i szybciej rosły ;-)

A tak serio to "uzależniacze" chyba raczej działają na kręgowce. Co do chemii, nie wiem co akurat ładują do środka (w suchym z resztą też pewnie jest). Nie widziałem szkodliwych efektów "mokrej" karmy, jednak ze względu na łatwiejszą obsługę i lepsze utrzymanie higieny, preferuję suchą karmę dla kotów.