-
Re: humanitarne metory usmiercania myszy...
to nie byl kot- znajomi, najpierw chcieli ja wystraszyc a potem jakims patykiem,, czy tam butem ja rozdeptali, ich tam kilkoro bylo, jedni wrzeszceli, dziewczyny piszczaly, akcja na calego.
-
Re: humanitarne metory usmiercania myszy...
Głupota nie boli. Zaś publikowanie takich zdjęć to juz wybitny brak dobrego smaku,
-
Re: humanitarne metory usmiercania myszy...
a co kotlecik na talezu to juz w poządku ??
-
Re: humanitarne metory usmiercania myszy...
-
Re: humanitarne metory usmiercania myszy...
CO2 nie jest najlepsze, jakiś czas zwierze się dusi, laboranci ubijający szczury i myszy polecają uderzenie, najlepiej o ostrą krawędź, ja używam kawałka szyby, jeżeli trafi się w szyję nie ma krwawień itp, a śmierć jest natychmiastowa
-
Re: humanitarne metory usmiercania myszy...
Najlepszy byłby tlenek węgla (tak jak w supernowoczesnych rzeźniach), ale w warunkach domowych nie do przeprowadzenia (samemu można się zatruć).
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum