to nie byl kot- znajomi, najpierw chcieli ja wystraszyc a potem jakims patykiem,, czy tam butem ja rozdeptali, ich tam kilkoro bylo, jedni wrzeszceli, dziewczyny piszczaly, akcja na calego.
to nie byl kot- znajomi, najpierw chcieli ja wystraszyc a potem jakims patykiem,, czy tam butem ja rozdeptali, ich tam kilkoro bylo, jedni wrzeszceli, dziewczyny piszczaly, akcja na calego.