matka__ napisał(a):

> Myślę że ta mysz która była nadjedzona to
> poprostu tak jak piszecie zdechła a reszta ją sobie za kolacje
> zrobiła. Ale nie zgodzę się z wami do jednego że żle o nie
> dbam.

To dziwne, bo myszy, które mają co jeść nie zjadają innych myszy. U mnie przytrafiło się kilka razy, że mysz padła, i nigdy nie została nadjedzona przez pozostałe. Co innego zagryźć (bo zdarzają się sztuki nadmiernie agresywne), a co innego jeść.

pozdrawiam, Karla