-
jeszcze raz o myszkach
ni mogę otworzyć tamtego postu więc piszę drugi. łebek myszola cały w strupkach i wyłazi mu sierśc, jedno oko zaropiałe, zachowuje sie normalnie i o dziwo się nie drapie wet go nie widział, ale polecił frontline. myszol dostał frontline i przez chwile było lepiej, to jest choroba nie postępowała, może przez 3dni, ale teraz jest jeszcze gorzej. zaczęlo sie od malutkiego strupka na czubeczku ucha strupek odpadł, niestety z kawałkiem uszka, ale bylo przez chwile ok, a potam bum i myszol wygląda jak wygląda. jest mi go żal bo wygląda fatalnie, a szkoda go ukatrupić. jeśli komuś przytrafiło się coś podobnego, to prosze o pomoc!!!!!!
-
Re: jeszcze raz o myszkach
to chyba nie to forum a raczej napewno !!!
-
Re: jeszcze raz o myszkach
sorki post jest już na odpowiednim miejscu. proszę o wyrozumiałość jestem tu od niedawna.
pozdrawiam serdecznie
-
Re: jeszcze raz o myszkach
Moze ta myszka jest tredowata A tak na powaznie to tak jak mowilem. Odizoluj ja od reszty ekipy. A nie wiem czy do weta jest sens isc bo za wizyte wezmie napewno tyle ze za te pieniadze to bys sobie nowa hodowle myszy zalozyla. Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum