-
Wylęg świerszczy
Postanowilem samodzielnie zapewnic sobie doplyw swierszczy i zamiast dac je na posilek, uzadzilem im mieszkanoko. Wsadzilem pudeleczko z wloknem kokosowym i samice zaczely skladac jaja. Po paru dniach wymienilem pudelko, a stare z jajami przesypalem do wiekszego sloika.
No i dzis malenstwa zaczely mi wylazic z jajek. I tu pojawia sie pytanie : Jak i kiedy je z tego sloika wyciagnac (czy wogole musze je teraz z tamtad wyciagac?). Bo tam jest wilgotnosc odpowiednia dla jaj raczej niz dla zywych swierszczy. Czy swiezo wyklute maluchy nie beda zjadac tych jajek co sie jeszcze nie wykluly?
Na razie wsypywanie im tam zarcia mija sie z celem, bo natychmiast zaplesnieje ...
-
Re: Wylęg świerszczy
Jeśli jaja są zagrzebane, to nie ma sprawy. Najlepiej wylęg trzymać w jakimś bardziej płaskim (i bardziej dostępnym pojemniku), pozwala to na łatwą obsługę hodowli. Małe świerszcze wymagają dużej wilgotności (często linieją), więc to nie jest problem (chyba, że z pokarmem – często wymieniaj). Kiedy trochę podrosną, będzie Ci łatwiej nimi operować.
-
Re: Wylęg świerszczy
Ok, czyli moga spokojnie zostac w sloiku z wloknem i mam czekac az toche podrosna? thx
-
Re: Wylęg świerszczy
Tak, bo wyjmowac je teraz, to powodzenia... chociaz i na to są sposoby. Njalepiej pojemnik z toorfem inkubowac w wiekszym pojemniku. Wtedy wylazące swierszcze wylazą tez z pojemnika i mozna sie nimi zajmowac spokojnie, jak pisal Raptor. Jezeli masz je tylko w sloiku z wilgotnym torfem z jajkami, to podsypanie tam np. pokarmu dla rybek jest rownoznaczne z plesnią.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum