byłem tam znowu , legwan zajada sie na okrągło pieczarkami, lamparty są bardzo chude i strasznie wygladają, były dwa constrictory pozatym że drogie i bardzo brzydkie one miały sie chyba najlepiej ze wszystkich tamtejszych gadów, choć też mozna by sie przyczepić bo akurat przchodziły wylinke a wszystko suche , ani kropli wody. Ogólnie ten sklep nadawał by sie do zamkniecia albo na kontrole jakiegos organy sprawdzającego warunki w sklepch (chyba takie cos nie istnieje). Jedyne co mozna by zrobic to zwracac im uwage , choć wątpie żeby mnie ktoś tam słuchał.