-
Re: Roztocza u wiji
Niedawno kupiłem sobie Archispirostreptus gigas. Po fakcie ich kupna zauważyłem, że one mają roztocza, ściślej mówiąc 2 gatunki.
Pierwszy gatunek to, malutkie szaro brązowe, błyszczące, lekko podłużne nie przekraczające połowy 1 mm, siedzące w skupiskach, po bokach na każdym segmencie.
Dosyć mocno trzymają się powierzchni ciała krocionoga, może wlaśnie przy pomocy tych włókien bisiorowych się trzymają. Większość nie rusza się wcale, tylko niektóre pojedyncze sztuki poruszają się bardzo powoli, nie mam pojęcia jak one się odżywiają, mam nadzieje że nie pasożytują.
Drugi gatunek roztoczy to dosyć duże, brązowe z długimi odnóżami co niektóre dorosłe sztuki przekraczały 1,5 mm wraz z łapkami i bardzo szybko biegają, dosłownie jak wystraszone mrówki. Istne giganty wśród roztoczy, dosyć podobne to tych naszych europejskich bytujących na żukach leśnych i żukach gnojarzach .
Pierwszych pozbyć się można zdrapując je, lub smarując alkoholem, trzeba mieć do tego wytrwałość co nie miara, topić nie ma ich sensu, są ho*****e wytrzymałe.
Drugie wielkoludy pozbyć się niezmiernie łatwo, wystarczy zmyć je pod bieżącą wodą, najlepiej prysznicem, przy okazji krocionogi można wykąpać :P.
Jak na razie toczę wojnę z tymi małymi powolnymi.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum