Jak w temacie.

Doaatkowo napiszcie proszę jak się za to zabrać.
Czy czekać aż sam do mnie podejdzie i będzie wchodził na rękę,
czy brać go na od razu na ręce by się do nie przyzwyczajał??

Wiem, że powinno się go zachęcać jedzonikim,
ale mój coraz bardziej traktuje mnie przy tym za
"wyrośnięty pokarm" niż towarzysza

Powiedział bym, że coraz bardziej dziczeje niż się oswaja
mimo że warunki ma the best.