No i racja. Tylko zaopatrzenie w jedzonko. Dodam, że wcale nie najtańsze. Inne akcesoria też.
Kupiłem tam kraba, były jeszcze dwa wtedy. Facet zabrał się do niego jak do kury na rosół. Szybko zapłaciłem i wyszedłem.
NIe mam porównania co do innych sklepów sieci. Nie twierdzę, że tak jest wszędzie. Zawsze warunki zależa od ludzi, którzy je stwarzają. Byc moze załozenia były szczytne, ale wykonanie mizerne.
Uważam jednak, że powinno takie sytuacje się możliwie szybko wychwytywac i piętnować.
Pozdrowy
K.