Kolejna przykra sprawa
Wchodze dziś zaraz po otwarciu sklepu ZOO Natura w Łodzi, Al. Włókniarzy (Geant) i widzę padłego Anolisa. Zwróciłem uwagę i dowiedziałęm sie, ze "zwierze w taki sposób odpoczywa", po czym wyproszono mnie ze sklepu.
Moim zdaniem padł z głodu, zadnych śladów jedzenia, ale moze na coś chorował. Zrobiłem ukradkiem zdjecie i to się chyba nie spodobało obsłudze. Wolę tego widoku jednak oszczędzić.
NIE KUPUJCIE TAM ZWIERZĄT!! PRAWIE KAŻDE NIE MA NAWET MINIMUM DOBRYCH WARUNKÓW.
**********
Uratowałem z tego sklepu tylko jednego kraba, bo więcej nie mogłem...
Pozdrowy
K.