Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: Zamroziłem świerszcza i mam pytanie

  1. #1
    mboinski
    Guest

    Zamroziłem świerszcza i mam pytanie

    Witam.
    Mam dwa pytanka.
    1. Jaka jest pewność że gek go zje ?
    2. Czy jak się rozmrozi to czy będzie żył (głupie pytanie ale po prostu jestem początkujący)?


  2. #2
    blackjack
    Guest

    Re: Zamroziłem świerszcza i mam pytanie

    1. Nie masz pewnosci - jeden zje, drugi nie. Mozesz go co najwyzej wziasc w piensete i potrzasac mu przed oczami - moze chłapnie. Mozesz go tez prezglodzic jak tego nie bedzie chcial i wtedy dac - na pewno zasmakuje.

    2. Czy sadzisz, ze jakby ciebie zamrozono, to po odmarznieciu bys zył?(no dobra, tego akurat nikt nie wie, bo sa badania na ten temat) Ale on napewno nie bedzie zył :/


  3. #3
    mboinski
    Guest

    Re: Zamroziłem świerszcza i mam pytanie

    Dzięki BlackJack za odpowiedź. Sądze że go ruszy bo przynajmniej od tygodnia nie jadł - zmiana terrarium i właściciela. Chciałbym żeby coś ruszył chociaż wczoraj miał wylinke i caluską zjadł. Czy on może najeść się wylinką ??


  4. #4
    mrsnake
    Guest

    Re: Zamroziłem świerszcza i mam pytanie

    mboinski - jak chcesz mrozić świerszcze to proponuje metodę następującą (jeżeli świerszcze mają ponad 0,6 cm to do lodówki na 30-60 minut następnie do zamrażalnika na 5-6 minut ) i tak ogłószone świerszcze możesz podawać gekonowi - powinny one po ok 5 minutach "wyjść" z letargu i normalnie zaczną się poruszać oczywiście jeżeli wcześniej nie zostaną skonsumowane (używam tej metody od ponad 2 lat)


  5. #5
    sqqter
    Guest

    Re: Zamroziłem świerszcza i mam pytanie

    Świerszcze żyją po odmrożeniu (kiedyś kupywałem 200 świerszczy w zimie- przyszly sztywne a po 20 minutach 99% żyło)


  6. #6
    Kmieciu
    Guest

    Re: Zamroziłem świerszcza i mam pytanie

    o masz... kolejny wierzący w bajeczki. człowieku one po prostu kiedy pobędą na mrozie to popadają w taką jakby "hibernację" [nazywa się to chyba letarg ale nie wiem do końca] w celu obniżenia funkcji życiowych [chyba wiadomo po co]. kiedy już znajdą się w dogodnych warunkach to z tej "hibernacji" wychodzą i dalej sobie szczęśliwie żyją.
    a teraz małe conieco zeby cię przekonać: gdyby woda znajdująca się w świerszczach zamarzła to oczywiście by się poszerzyła co zniszczyłoby wiele komórek itp w świerszczu... po odmrożeniu ma on "zniszczone" wnętrzności co raczej nie pozwala mu na prawidłowe funkcjonowanie. wsadź świerszcza na 2 dni do zamrażalnika a potem go odmroź. jeśli będzie żył to osobiście ci pogratuluję ;]


  7. #7
    fisher
    Guest

    Re: Zamroziłem świerszcza i mam pytanie

    Co się czepiasz chłopaka, istnieje pewna grupa zwierząt, które potrafią wiele miesięcy pozostawać w zamrożeniu a gdy nadażą się odpowiednie warunki "wrócić do życia".więc następnym razem się wymądrzać zasiegnij wiedzy. może mboinski chciał się dowiedzieć czy świerszcze należą do tej grupy

  8. #8
    mboinski
    Guest

    Re: Zamroziłem świerszcza i mam pytanie

    Dzięki za obrone Fisher
    Jestem poczatkujący i mnie to zastanawiało więc zrobiłem tego posta by rozwiać moje wątpliwości.


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •