wczoraj bylem w M1 w Krakowie i wstapilem do sklepu zologicznego.
Wchodze do sklepu patrze najpierw na kroliki i takie tam, ide powoli dalej i stanolem, podszedl do mnie ochroniarz i powiedzial cos takiego
ON"widzialeś kiedyś krokodyla nilowego ?"
JA "nie"
ON"to chodź zobacz"
JA''no ładny, ale to nie jest krokodyl nilowy"
ON "a znasz sie na tym ?, to wg Ciebie co to za gad ?"
JA "to jest Kajman krokodylowy albo Kajman okularowy, przynajmniej tak mysle"
JA "a ile ksoztuje ?"
ON"600,700zł" (juz zapomnailem bo sie wkurzylem :P)


ochroniaz byl strasznie podjarany tym ze w sklepie jest takie oto zwierze !! hahaha


Nie znam sie na krokodylach itd ale mi sie tak wydawalo ze to jest kajman ale jaki dokladnie to nie wiem, mzoe cos spapralem (trudno)


zwierzatko mialo okolo 20 cm (na oko) i cena 600,700żł
to ejst troche chore

jesli chcecie to odwiedzcie ten sklep i sie sami przekonacie,


ten sklep jest najgorszy jaki widzialem ehh... jesli Boa constrictor nazywaja "Wąż Boa" albo cena L.t.sinaloae (40cm) wynosi 280 zł hehe po prostu komedia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


kur... ja bym takich ludzi za.... w tych sklepach, nic sie nie znaja i tylko strasza starsze osoby guttata noszona na szyi ...


WKONCU JESTESMY TERRARYSTAMI ... NIC NIE ZDZIALAMY W TYM KIERUNKU ZEBY ZWIERZETA MIALY LEPSZE WARUNKI W TERRA I BYLY SPRZEDAWANE Z "MÓZGIEM" !!!!!!!!!!