Z tego co wiem, jednym ze sprzedawcow w TESCO Wroclaw jest byly ochroniarz, ktory mial w domu psa... Nie wiem, czy sie zna na zwierzakach, ale na gadach i pajeczakach raczej nie... Za to wywalono goscia, ktory naprawde sie znal na zwierzakach i chcial dla nich dobrze, przez co byl "niemile" widziany przez wlasciciela. Od kiedy go nie ma, widze, ze akwarium morskie ledwo dyszy i co chwila sie z niego wyciaga martwe zwierzaki. Jestem tam raz na miesiac i jest naprawde coraz gorzej... Obawiam sie, ze w takich marketach ludzie nie przejmuja sie zwierzetami, a tylko licza na szybka kasa... Za to facet na Odrzanskiej przynajmniej sie zna na tym co robi... Jest tez we Wrocku sklep w galerii dominikanskiej. Ceny kosmiczne, ale przynajmniej jest jeden gosc, ktory nie boi sie sprzatac u gadow i sie nimi interesuje... W sumie to chyba lepiej kupic sobie zwierze od jakiegos hodowcy, niz w sklepie.... Ale to sa tylko takie moje przemyslenia....