coraz czesciej sie trafiaja "trefne" gekoniki, i coraz wiecej ludzi narzeka na jedzące a zarazem chudnące gekony, i na niejedzące gekony. przeciez ten gad jest łatwy w obsłudze i bardzo mało wymagający, niewspominając juz o odporności na błedy ludzkie i znaiedbania...

fajnie by bylo zbadac chore gekoniki i stwierdzic jakie swinstwo noszą, bo jak tak dalej ebdzie szlo, to stanie sie to epidemią... tylko gdzie takiego wspanialomyslnego wqeta znaleźć zeby zechcial to zrobic dla samego siebie i gekoników, a nie kasy...