trzymam jajka/ktore zlozyly gekony rzecz jasna ;-)/ w inkubatorium o budowie maly pojemnik wewnatrz duzego wypelnionego woda, i mam obawy ze jak sie cos wykluje to wyjdzie z tego malego pojemnika i wpadnie do wody a przeciez nie moge kontrolowac 24 godz na dobe a jak przykryje ten pojemnik to mozebyc zla wentylacja i zacznie plesniec niewiem teraz co robic i drugie pytanie ze wzgledow materialnych nie mam w inkubatorium termostatu specjalnie tez mi nie zalezy na hodowli traktuje to raczej eksperymentalnie /wsumie stwierdzilem ze w naturze sa przeciez duzo wieksze wahania temperatury niz w moim pokoju wiec niepowinno to przeszkadzac/, ale dzis w zoologiku ziomek powiedzial mi ze przy takiej inkubacji moga mi sie wykluc chore zwierzaki co o tym myslicie? pozdrowionka