-
Re: Jakie podłoże
słuchaj szczurze. Jak będziesz miał tyle co ja to będę z Tobą dyskutował. Narazie jesteś dla mnie ludzką szmatą.
-
Re: Jakie podłoże
albo może inaczej. Pochwal sie co osiągnąłeś? A co do języka to musze Ci z przykrością wyznać że mam FCE i w niedalekiej przyszłości zamieżam zdawać CAE a ponadto mówie dosyć płynnie po rosyjsku i troche po niemiecku. Więc nie podskakuj tak bo nic o mnie nie wiesz, natomiast ja o Tobie wiem tyle że jesteś jakimś zarozumiałym emigrantem który robi u amerykanów za pare centów ale uważa sie za światowca. Cała polonia w ameryce jest taka sama.
-
Re: Jakie podłoże
Popieram Marq w 100% Koleś nic nie wie, tylko w gębie jest mocny. A i groźny też, ale przez internet. A jakby co to zapraszam pana booss'a na gg: 4377977
-
Re: Jakie podłoże
wiesz, generalnie jestem bardzo przyjaźnie nastawiony do ludzi, ale przyjdzie taki, walnie sobie nika Boss i myśli że wszyscy będziemy mu bili pokłony... Jakoś inni potrafią z pokorą przyjąć text typu 'zapraszam do przeszukania forum' a tutaj jakiś ewenement :/
-
Re: Jakie podłoże
ej ty smieciu w ameryce polacy pracuja za marne pieniadze a w polsce se bedziesz pracowal i gowno zarobisz
-
Re: Jakie podłoże
no to pochwal sie co takiego konkretnego osiągnąłeś (albo Twoi rodzice) w ameryce a potem powiem Ci co można w polsce osiągnąć. A śmieciu to sobie do ojca powiedz, ja sobie nie życze.
-
Re: Jakie podłoże
nie warto sie takimi ludzmi przejmowac, pogadaj sobie, pogadaja, i tylko sie mozna posmiac z nich, bo na serio to nie warto ich brac.... wyjechal takio do ameryki i wielki BOSSU z niego . szkoda gadac....
moge sie zaraz spodziewac ze mi nawyklina, bo co innego zrobic potrafi ?!! haha
-
Re: Jakie podłoże
chyba masz racje. Zignoruje gościa totalnie. Porządzić to on sobie może palcem w zadzie. A skoro polska dla niego taki kicz to czemu jeszcze tym językiem sie posługuje? hehe, no nic, kij z nim.
-
Re: Jakie podłoże
kurde szmato o polakach nic niemowie i chce byc polakiem a nie jakims zasrancem amerykanskim tylko wolalbym byc w polsce jak by dalo sie cos osiagnac np.w ameryce kupisz se 2 auta caly dom odwalisz dobrze w 3 lata a w polsce masz tylko dlugi jak bys cos takiego zrobil mowie o nowych autach a nie starych trupach .jak by w polsce byly takie mozliwosci to tez bym tam byl niedorobiencu
-
Re: Jakie podłoże
jakoś niektórzy potrafią mieć dwa auta (nowe) swój dom (a nie mieszkanie w bloku) i sukcesy zawodowe. Trzeba tylko chcieć. Na wszystko trzeba sobie zapracować, samo nie przyjdzie. A ameryka nie jest taka piękna, tylko sie przyznać nie chcesz. Najpierw będziesz tytał żeby CI sie koszty podróży wróciły, a potem żeby cokolwiek zarobić i wrócisz do polski, zobaczysz.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum