No dobra tak więc złapałem moją parkę podczas stosunku. Samiec normalnie wariował chodził jak robot, i podgryzał samicę na całej długości ciała(łapał kawałeczek skórki i puszczał), a ona tylko leżała - w pewnych momętach to normalnie stawał jej na głowie, a ona nic. Pomijając to, że nic nie mam na ten temat w żadnych opisach (opisy godów,zachowań ), to chciałbym się zapytać po jkim czasie samiec powinnien ją zostawić w spokoju?? Bo są fragmenciki skóry, które jej odchodzą - choć muszę przyznać że są miejsca które wyglądają jak poprostu przygotowanie do kolejnej wylinki. Na koniec dodam iż po wszystkim samica wróciła do kryjówki gdzie wróciła do snu. Zaś samiec zaczął się czyścić. i Jak wygląda półprącie??Bo to co lizał wyglądało jak czerwony bąbel. No i po jakim czasie następuje zanik erekcji??