czesc
mam problem
dzis wrucilem do domu , spojrzalem do terra i niebylo geka
uciekl przez niedomkniete drzwiczki
jak go znalazlem byl normalny poprostu lazil sobie po pokoju
wziolem go na rece i nioslem w kierunku terra a ten idiota nagle sie zerwal i wyskoczyl mi s reki.. spadl na parkiet z okolo 120cm bylo az sluchac "plask"
przestraszylem sie bardzo! bo co mu do glowy strzelilo.
ale odrazu wstal i chodzi wlozylem go do terra teraz siedziw kryjówce.
czy moglo mu sie stac cps powaznego???