Dziś kupiłam lampartka. Oczywiście przedtem wszystkiego się dowiedziałam o tym gatunku. Doskonale wiedziałam, że jedzą świerszcze, widziałam je też na zdjęciu w necie. Ale przy pierwszym zakupie, jak zobaczyłam, jakie są szybkie i "kolczaste" to nie mogę przełamać obrzydzenia! A właściwie strachu przed dotknięciem ich. No ale przecież musiałam nakarmić gekonka, więc zebrałam się w sobie, uchyliłam pudełko i potrząsnęłam, ale wypadło za dużo i teraz ich nie wyłapię z terra... Jak Wy karmicie nimi swoje zwierzaki? Tak po prosu bierzecie je w palce? Jest jakiś sposób żeby nimi "manewrować" bez dotykania?:/ Słyszałam coś o mrożeniu i rozmrażaniu do nakarmienia, ale to odbiera całą "frajdę" polowania... poradźcie coś!