Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: sklep "centrum egzotyki"

  1. #1

    sklep "centrum egzotyki"

    Taki sklep jest w Warszawie przy ulicy Rentgena.
    Dostępne są tam różne zwierzęta i jestem tym własnie obórzony.
    Można tam kupic od małp(zakaz hodowli domowej)przez chronione zwierzęta(np szop pracz którego nie mozna hodowac w polsce ze wzgędu na to ze jest zakaz hodowli zwierząt które mogły by uciec i przezyc na wolności) do obecnie ginących gatunków papug ar, za przykład daję arę hiacyntową jaka mozna tam kupic.
    Nie rozumiem dlaczego nikt nie interweniuje w sprawie tego sklepu.


  2. #2

    Re: sklep "centrum egzotyki"

    zgadza się, Centrum Egzotyki to rzeźnia..........

    Poza tym prowadzą chyba selekcję negatywną, jeśli chodzi o wybór obsługi....

  3. #3

    Re: sklep "centrum egzotyki"

    otóż tak żeźnia tez ale zeby takie zwierzęta sprzedawac kto na to pozwolił????


  4. #4

    Re: sklep "centrum egzotyki"

    zadzwonic na policje i beda mieli duzy problem

  5. #5
    kooba00
    Guest

    Re: sklep "centrum egzotyki"

    Albo iśc do nich i powiedziec
    - Albo dajecie pare zwierzaków(te które cię interseują) Albo bede za 10 minut z odpowiednimi organami ścigania


  6. #6

    Re: sklep "centrum egzotyki"

    "zgadza się, Centrum Egzotyki to rzeźnia..........

    Poza tym prowadzą chyba selekcję negatywną, jeśli chodzi o wybór obsługi...."
    Są to bardzo poważne zarzuty. Czy mógłbys czymś uzasadnic swoją opinie?

  7. #7

    Re: sklep "centrum egzotyki"

    oczywiście ze mogę dorotko wystarczy przejżeć ich ofertę
    <url>www.papugi.com.pl</url>


  8. #8

    Re: sklep "centrum egzotyki"

    zdjecia pochodza ze strony sklepu.
    http://www.papugi.com.pl/gady.htm



    szkoda ze na zdjeciu nie kameleona melleri, nie pokazano go w calej okazalosci, tj. z grzybami, i ropniami na caly ciele.

    Bazyliszek!?a to nie jest przypadkiem agama blotna z rozbitym pyskiem?

    hmmmmm, ciekawe czy to jeden z tych co przyjechaly z rosji... przypadkiem w sklepie nie pytajcie o cites bo albo dostaniecie cites na innego zolwia, albo powiedza wam ze nie potrzebne sa na te zolwie.

    sprytnie sie uporali dzieki ostrości z paskudnem terrarium w jakim te żabcie siedzialy... bez swiatla.

    zeby ktos przypadkiem nie dal sie w blad wprowadzic przez nazwe (zreszta, sprzedawca tez powie ze to jest Crotaphytus collaris gdzie w rzeczywistosci to jest jakis (chyba variablillis) sceloporus

    ktoregos dnia, wybralem sie do tego sklepu by zostawic swoja oferte zwierzat... jednak patrzac na podejscie do zwierzat, i m.in. w jakim stanie byly ich legwany zielone szybko sie rozmyslilem bo ten sklep, jak i wlasciciel, sprowadzajacy malpy do innego sklepu w warszawie, to jeden wielki przekręt.


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •