cholera nie myślałem że kiedykolwiek coś mi się takiego przydarzy z moją około 5 letnią przygodą z jaszczurkami... wczoraj okolo poludnia zauwazylem ze moja samica nie ma ogona... zastanawiam sie co moglo się przydarzyć że to się stało przyznam ze to niezbyt miły widok... wykluczam możliwość zaklinowania się gdzieś gekona (terrarium za bezpieczne) i oczywiście nikt jej nie stresował ani nie łapał za ogon ... ile czasu taki ogon odrasta? Czy coś zrobić z miejscem odrzucenia ogona ? (narazie nic nie robiłem i z tego co pamiętam powinno się zostawić ale może się myle).