Calcium pantothenicum, najprostsze wapno, za ok. 2 zł w aptece dostaniesz. Ugniatasz tabletki na proszek i trzymasz np. w pojemniczku na klisze. Przed podaniem wrzucasz tam swierszcza i podajesz wstrząsniete niemieszane. To moj przepis na wapno. Podaje prawie codziennie. Przed wylinka i zaraz po moj gek takze staje sie troche osowialy. Czsami ma tez po prostu "ciche dni". Jak lezy w nocy na kamieniu pod zarowką, to mozna pasc ze smiechu. Rozwalony, łapy na bok wyciągniete i spi sobie
)
Hari co do podawania tego wapna codziennie, to nie przesadzaj, Doktor Zajączkowski powiedział mi ze nie wolno codziennie podawac bo mozesz przesadzic (ja tez tak robilem). Jedna tabletka tego wapnia jest na 1 kg gekona, wiec z tego co mi powiedzial dr Zajączkowski wystarczy 1 raz w tygodniu.
Nie podaje codziennie i do oporu, ale jak daje np. 3 swierszcze to jeden jest wytarzany w wapnie, wiec duza dawka to nie jest. Kiedy np. wracam pozno do domu i juz nie chce mi sie w to "bawic", to po prostu wrzucam swierszcze bez dodatkow, wiec gek ma czas na ewentualne uporanie sie nadmiarem wapna w organizmie (tak mysle), ale dzieki za rade, bede ostrozniejszy przy podawaniu.
Dzięki za wszystkie rady i uwagi. Mój gek już wrócił do siebie
A tak nawiasem mówiąc ładna piramidka wyszła z tych postów
Pozdroofka
MareQ
przed wylinką to normalka ,wyposzczaj go na pokój a problemy z wylinką to brak witaminy D3
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem