Hmmm... cóż, zostanę może "adwokatem diabła", ale zrobili bardzo dużo dobrego, zwłaszcza w ochronie ptaków, ssaków, roślin. Ponadto mają ogromny wkład w rozpowszechnianie wiedzy biologicznej. W sumie można wymieniać... proponuję dokładnie przejrzeć - http://www.salamandra.org.pl/index.php. Z szalonymi "ekologistami" nie mają zbyt dużo wspólnego.

Ich pomysł z Brachypelmami, to było wejście w wąską, jednokierunkową uliczkę, bez zastanawiania się nad szerszymi skutkami swoich działań. Sama idea ma sens (ochrona gatunków itp.), ale w tym wykonaniu przynosi ona odwrotne do zamierzonych (przynajmniej jeśli chodzi o ptaszniki).

...a w sumie będzie jak pisał KORSAKOW. Z nimi możemy walczyć tylko "standardowymi" i ogólnie przyjętymi metodami, kwestionując ich pomysły, proponując własne zmiany w prawie itp.