-
Re: Apropo "niebezpiecznych" - Pismo do SSalamandry.
i o to mi caly czas chodzi ze dodali ptaszniki, ktorych nie bylo. Jestem za tym aby ograniczyc dostep do tych gatunkow, ale nie zakazac ich permanentnie.
Pozdrawiam.
-
Re: Apropo "niebezpiecznych" - Pismo do SSalamandry.
Ustawa nie daje prawa "ograniczenia dostępu", a tylko "całkowity zakza". Rozporządzenie o którym mowa nie może być sprzeczne z dokumentem wyższej rangi czyli z ustawą. Czyli będzie całkowity zakaz, a rozchodzi się o to, których gatunków.
-
Re: Apropo "niebezpiecznych" - Pismo do SSalamandry.
powiem tak ,, cites jako dokument nie został stworzony po to aby uniemozliwić handel czy terz chodowle zwierzat ale poto aby ograniczyć wywuz zwierząt z ich naturalnych siedlisk . w momencie gdy ktoś zajmuje sie ochroną przyrody i ma pojęcie o sensie tego co robi wie ze rozmnazanie zwierząt w niewoli przyczynia sie do ogranicczenia importu - bo staje sie on nieopłacalny ,,, a jeśli te osoby piszą donosa bo znalazły luke prawną i twierdza ze ja " przemyciłem " pająka wartego 2 zł z brazyli to znaczy ze są po........ no niewazne ,, ja mam do tego osobisty bul i popimo innych dobrycz zeczy sory ale w tym momencie nie jestem wstanie stanąć ponad tym co zrobili ,, dla mnie oni sa juz spaleni - nie twierdze ze coś zdziałam bo jestem jedynie słabą jednosta - ale jeśli będe wstanie to zrobie wszystko aby ( legalnie ) im zaszkodzić ...
hamstwo trzeba zwalczać hamstwem i koniec ...
sory ze moze nietrzeźwo do problemu podchodze ale zbyt jestem w to juz zaangazowany osobiście zeby być bezstronnym/////
-
Re: Apropo "niebezpiecznych" - Pismo do SSalamandry.
nie pujdą - jeśli juz zotaną wymordowane ,,, oswięcim 2 zrobia ...
-
Re: Apropo "niebezpiecznych" - Pismo do SSalamandry.
łatwo to zaskarzyć
wystarczy ze wezwiesz swojego świadka - np doktora z uczelni który powie ze identyfikacja jest mozliwa jedynie na podstawie odp klucza i przez osobe odp w tym kierunku wykształcona ... i juz obalasz biegłego .. coprawda prędzej czy puzniej sobie poradzą ,, pytanie czy warto przedłuzać agonie zwierzaka
-
Re: Apropo "niebezpiecznych" - Pismo do SSalamandry.
ale mogą wprowadzić obowiązek rejestracji chodowli ( co juz jest ) i dotego dać odpowiednie wymagania do chodowli danych gatunków ( np zamykane terra - ofdrębne pomieszczenie )
-
Re: Apropo "niebezpiecznych" - Pismo do SSalamandry.
Może wariant australijski. O ile wiem, stosują tam 3 (?) stopniowy system klasyfikacji zwierząt w hodowli. Awansuje się wraz z wiekiem i doświadczeniem w obrębie kolejnych grup. Każda ma odpowiednie obostrzenia, dotyczące warunków trzymania itp.
Nie wiem jak to dokładnie wygląda, tylko tyle słyszałem.
-
Re: Apropo "niebezpiecznych" - Pismo do SSalamandry.
Dlaczego mam miec prawo posiadania wielkiego bulteriera ktory co prawda nie ma rodowodu(mówie od razu-nie mam ale miec moge )a nie moge miec ptasznika ktory nikogo nie zagryzie co najwyzej mysiego oseska.?Bo co ,psów jest duzo,a nas od pająków mało?Co to kogo obchodzi co trzymam w terrariach?To moja sprawa ,moze mnie to ugrysc i to zawsze jest tylko moja sprawa.Zakarżmy posiadania noży bo one tez są niebezpieczne.Panie dr.Robert mimo całego mojego szacunku moge powiedziec ze prezentuje Pan troche dziwne stanowisko.Z jednej strony pisze pan o handlu zwierzętami jako o przyczynie wymierania gatunków a z drugiej sam pan zwierzęta wystawia na sprzedaż.Rozumiem ze Pana okazy pochodza z hodowli ale i nasze też i napewno sie do wyniszczania gatunków nie przyczyniamy.A moze te proekologiczne,prozwierzęce organizacje zajeły by sie tym legalnym importem?Faktem ze tysiące nie chronionych konwencjami zwierząt sa przyworzone na kilogramy z Indochin czy Indonezji,z Madagaskaru i tysiąca innych miejsc.Ze segreguje sie je wg stanu jakosci -te po 10 a te po20 zl za kilo?Miliony gekonow i innych gadow trafia w ten sposob do Europy i nikt sie tym nie przejmuje,tak samo legwanami po 5 razy przywożonymi na te same listy przewozowe sprzed roku-to jest dobre i odbywa sie w majestacie prawa.Bo co-fakt ze zajmują sie tym firmy ktore płacą podatki rozgrzesza nas z dbania o zwierzęta?My terrarysci wszystko co wyhodowalismy zawdzieczamy tylko sobie-nie jechałem do Afryki po swoje Pterinochilusy i nie kupowałem je od murzymów.Kupiłem je legalnie w Polsce,w sklepie wiec są legalne a każde prawo które ma ochote obowiązywac nie działa wstecz wiec to co mam to moje a jesli panstwo chce inaczej niech wypłaci odszkodowanie równe rynkowej wartosci okazu.A mowienie o eutanazji jest nie na miejscu.Nikt nie ma prawa zabijac moich pająkow bo ja sam tego nie robie>To ze dla Pana dr.Roberta bezkregowce nic nie znaczą nie jest dla mnie argumentem bo równie dobrze moge powiedziec ze wyleg zołwi mata-mata jest dla mnie dobrą karmą dla dorosłych ptaszników.Dlaczego ktos ma uważac ze gady to zwierzęta a ptaszniki nie?Moze zaproponujmy eutanazje,a jeszcze lepiej publiczne egzekucje wszystkich odebranych zwierząt?ZOO i tak ich nie bedzie chciało no chyba ze cos sie tym skorumpowanym urzędasom przyda na sprżedaż.A pozatym zasada podstawowa-w polskim prawie nikogo nie mozna wywłaszczyc bez należnego mu odszkodowania-a jak sie to urzędasom nie podoba to mozemy sie spotkac w Strasburgu w Trybunale Europejskim.Moje terraria są moje tak jak to co w nich mam i wszystkie rozporządzenia mogą mnie w **** pocałowac
Pozdrawiam Robert
-
Re: Apropo "niebezpiecznych" - Pismo do SSalamandry.
robert.p. napisał(a):
> Dlaczego mam miec prawo posiadania wielkiego bulteriera ktory
> co prawda nie ma rodowodu(mówie od razu-nie mam ale miec moge
> )a nie moge miec ptasznika ktory nikogo nie zagryzie co
> najwyzej mysiego oseska.?Bo co ,psów jest duzo,a nas od pająków
> mało?Co to kogo obchodzi co trzymam w terrariach?To moja sprawa
> ,moze mnie to ugrysc i to zawsze jest tylko moja
> sprawa.Zakarżmy posiadania noży bo one tez są
> niebezpieczne.
Fajnie sobie pokrzyczeń, no nie ? MŚ się na pewno przejmie takim odgrażaniem. Psów nie zakazali skutecznie bo lobby hodowców psów nieporównywalnie i bardziej aktywne. Można obrażac się na rzeczywistość, ale nic z tego nie wynika. Przy takim podejściu do problemu większości "pajęczarzy" trudno być optymistą.
Panie dr.Robert mimo całego mojego szacunku moge
> powiedziec ze prezentuje Pan troche dziwne stanowisko.Z jednej
> strony pisze pan o handlu zwierzętami jako o przyczynie
> wymierania gatunków a z drugiej sam pan zwierzęta wystawia na
> sprzedaż.Rozumiem ze Pana okazy pochodza z hodowli ale i nasze
> też i napewno sie do wyniszczania gatunków nie przyczyniamy.
Ale to czy ja coś sprzedaję czy tez nie. Czy są to zwierzęta z niewoli czy też nie ma znaczenia. Większość zwierzat w domach na świecie to nadal zwierzeta z odłowu, a w Polsce np. praktycznie wszystkie żółwie stepowe to przemyt. Jesteśmy tylko małymi trybikami w gigantycznym biznesie handlu zwierzętami. Propagowanie, moda na to hobby zwiększa tylko eksterminację zwierzat w naturalnych populacjach, to widać gwałtownie w ciągu ostatnich 10-15 lat.
> moze te proekologiczne,prozwierzęce organizacje zajeły by sie
> tym legalnym importem?Faktem ze tysiące nie chronionych
> konwencjami zwierząt sa przyworzone na kilogramy z Indochin czy
> Indonezji,z Madagaskaru i tysiąca innych miejsc.Ze segreguje
> sie je wg stanu jakosci -te po 10 a te po20 zl za kilo?Miliony
> gekonow i innych gadow trafia w ten sposob do Europy i nikt sie
> tym nie przejmuje,tak samo legwanami po 5 razy przywożonymi na
> te same listy przewozowe sprzed roku-to jest dobre i odbywa sie
> w majestacie prawa.Bo co-fakt ze zajmują sie tym firmy ktore
> płacą podatki rozgrzesza nas z dbania o zwierzęta?
Legalny import też przyczynia się do masowego wyniszcania zwierzat, więc byłoby absurdem proponowanie miłośnikom zwierzat sprowadzanie ich legalne.
My terrarysci
> wszystko co wyhodowalismy zawdzieczamy tylko sobie-nie jechałem
> do Afryki po swoje Pterinochilusy i nie kupowałem je od
> murzymów.Kupiłem je legalnie w Polsce,w sklepie wiec są legalne
> a każde prawo które ma ochote obowiązywac nie działa wstecz
> wiec to co mam to moje a jesli panstwo chce inaczej niech
> wypłaci odszkodowanie równe rynkowej wartosci okazu.
Ty kupiłeś legalnie (jeśli masz dokument pochodzenia), ale większość nie. Nieznajomość prawa nie usprawiedliwia. Jak państwo zabiera broń palną to nikt nie mówi o odszkodowaniach. Tu może być podobnie. Choć podejrzewam, że rozporządzenie tak się ślimaczy bo nie bardzo wiadomo, co z tym fantem zrobić.
A mowienie
> o eutanazji jest nie na miejscu.Nikt nie ma prawa zabijac moich
> pająkow bo ja sam tego nie robie>To ze dla Pana dr.Roberta
> bezkregowce nic nie znaczą nie jest dla mnie argumentem bo
> równie dobrze moge powiedziec ze wyleg zołwi mata-mata jest dla
> mnie dobrą karmą dla dorosłych ptaszników.Dlaczego ktos ma
> uważac ze gady to zwierzęta a ptaszniki nie?Moze zaproponujmy
> eutanazje,a jeszcze lepiej publiczne egzekucje wszystkich
> odebranych zwierząt?
Nawet późna pora nie zwalnia z obowiązku myślenia przy czytaniu. Gdzie napisałem, że bezkręgowce nic nie znaczą ? W ogóle nie oceniałem wartości pająków !Napisałem, że eutanazja jest to jeden z możliwych sposobów pozbycia się pająków, ponieważ w polskim prawie bezkręgowce nie są zwierzętami chronionymi przed niehumanitarnym traktowaniem (tylko kilka krajów świata ma przepisy humanitarne dotyczące głównie głowonogów). Teoretycznie więc mogą je uśpić lub przejechać walcem.
ZOO i tak ich nie bedzie chciało no chyba
> ze cos sie tym skorumpowanym urzędasom przyda na sprżedaż.A
> pozatym zasada podstawowa-w polskim prawie nikogo nie mozna
> wywłaszczyc bez należnego mu odszkodowania-a jak sie to
> urzędasom nie podoba to mozemy sie spotkac w Strasburgu w
> Trybunale Europejskim.Moje terraria są moje tak jak to co w
> nich mam i wszystkie rozporządzenia mogą mnie w **** pocałowac
> Pozdrawiam Robert
No to czeka nas proces w Strasburgu. Będziemy trzymać kciuki !
-
Re: Apropo "niebezpiecznych" - Pismo do SSalamandry.
Widze ze mimo poznej pory nie jestem sam przy klawiaturze.Mam oczywiscie nadzieje ze nie urazilem Pana bo jak pisałem mam duzy szacunek do Pana wiedzy i doswiadczenia jako terrarysty a moje uwagi to tylko na szybko zebrane mysli i moge cos przeoczyc.My Polacy od rozbiorów zyjemy w kulturze "antypanstwowej"Władza to wróg i trzeba robic tak zeby ją przechytrzyc.Myslałem ze gdy wejdziemy do Unii to bedzie lepiej,ale nie jest.Dlaczego w Niemczech moge miec cos co u nas ma byc zabronione?Jest w koncu Jedna Europa czy nie.To co nie uda sie wyhodowac w terrariach to i tak w naturze zginie.To smutna mysl ale to prawda,Za jakis czas po lasach Amazonii i całej reszcie dzikich obszarów swiata zostanie tylko wspomnienie bo zarówno murzyni jak i azjaci mają prawo do tego by życ cywilizowanie a to wiąze sie niestety z zagładą gatunków.Czego nie uratuje człowiek to po prostu pójdzie pod topór.Hodowla zwierząt w niewoli to koniecznosc,a ze wiąze sie to ze smiercią i cierpieniem milionów zywych stworzen to zło konieczne lecz nieuniknione.Tyle gatunków potrafimy juz rozmnazac,a w związku z tym nie trzeba ich importowac.Jesli mam swoje młode gekony toke to w jakis sposób przyczyniam sie do tego ze gdzies tam w azji ktorys przezyje w swoim naturalnym srodowisku.Ja to tak odbieram i mysle ze wiekszosc osób które cos rozmnożą tez tak myslą.A jesli chodzi o legalnosc gatunków- nic co ma byc na tzw liscie zwierząt niebezpiecznych nie jest chronione Konw.Wasz.-no chyba ze tam aphonopelmy wejdą to 2 gat bedą
Tak ze reszta jest legalna.Zresztą nie rozumiem dlaczego ogrody zoologiczne miały by prawo posiadania takich zwierząt skoro tam nawet b.vagans moze byc podpisana w ekspozycji jako b.colloratovillosum.Jesli ktos sie na czyms nie zna to niech sie tym nie zajmuje.A moge w ciemno powiedziec ze o ptasznikach wiem wiecej niz 99% DNV w tym kraju choc nie orientuje sie w anatomii byka,owcy i królika(przesadziłem oczywiscie,bo tak tępy nie jestem by nie rozpoznac wiekszosci organów)
Pozdrawiam Robert
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum