mozesz chuchac i dmuchac na pajaczka, podawac mu do jedznie uspione swierszcze byleby tylko nic u sie nie stalo... bo to jest dowod rzeczowy
kazdemu to mowia, wiec zadnych rewelacji nie uslyszales.
dziwi mnie tylko fakt, ze Tobie jako kupujacemu robili przeszukanie. jako klient powines raczej byc tylko wezwany na swiadka, no chyba ze policjant chcial sie upewnic, ze pajaka masz faktycznie.