najazd policji cd.

[dogo argentino]

ja mam takie pytanko, wszytsko da sie normalnie wytłumaczyc, przy dobrym wytłumaczeniu Policj kompa nie ma prawa odebrać, wystarczy powiedzieć , że komp nie jest Twój a tenktóry służył do wystawiania aukcji został sprzedany lub sie spalił, a ten co jest w domu to siostry, oczywiście podstawa hasło na biosie, sami nie wejda i nie zobacza co jest a aby zabrac potrzebuja pozwolenie z prokurtury na tego kompa, i musza miec chyba uzasadnione podejrzenie że coś z kompem jest nie tak. ale z nimi nic nie wiadomo nigdy CHwała Wam Dobrzy Policjanci

[tomi666]

no więc tak dogo, w tej akurat sprawie to ja jest najbardziej zainteresowanym, więc musiałem się troche zoriętować. zresztą to nie mój pierwszy kontakt z policją i prokuraturą...
bojs in blu mogą zarekwirować wszystko, co wedłóg nich może stanowić dowód w sprawie. tak sie sklada,ze komp który został skonfiskowany miał tylko "5 dni". ich nie interesuje czy jest mój, Twój czy papieża. stoi u mnie w pokoju - stoi; jest podłączony do netu - jest - ślepy by moden znalazł (gdyby się o niego wyłożył); w trakcie przeszukania mieszkania znaleziono płytke z piracka windozą - średnio kumający glina powiąże takie drobne fakty, a że przyjechali w 5, po czym wezwali jeszcze 4 z czego trójka podawała sie za informatyków policyjnych, to i zabrali co było...
a hasło na biosie... mój młodszy brat potrafi je zdjąć...