Generalnie w urzedach nikt nic nie wie. W zeszlym roku podczas wizyty w naszej hodowli Urzedowy Lekarz Weterynarii spytał czy pajaki są jadowite... Nikt nie ma zielonego pojecia o pajakach, warunkach ich hodowli, hodowanych gatunkach i skali tego zjawiska w Poslce i na Zachodzie.
W sumie podejrzewam ze u nas ptaszniki hoduje okolo kilkunastu tysiecy osob, a w hodowlach znajduje sie kilkadziesiat tysiecy Brachypelm (jesli nie wiecej). Trzeba by to komus uswiadomic, bo wszyscy urzednicy i dziennikarze usiluja zrobic z tego zjawisko marginalne.
Po pierwsze uwazam, ze PST powinno opracowac raport na temat hodowli i hodowcow ptasznikow, kladac nacisk na liczbe hodowanych gatunkow, osiagniecia polskich hodowcow ich liczbe i szacowana liczbe ptasznikow w hodowlach. Takie cos powinno trafic do wszystkich urzedów które moga nas dotyczyć.
Oprocz tego powinna trafic tam tez lista gatunkow objetych Cites z pelnymi nazwami lacinskimi i informacjami o pochodzeniu, warukach rozmnazania i rozwoju tych pajakow. Dzieki temu urzednicy nie beda mogli powiedziec ze nie maja gdzie sprawdzic, albo ze nie wiedza o co chodzi.

Dalej powinny zostac opracowane dokumenty rejestracyjne hodowli. Wiadomo ze mamy rejestrowac wylegi, ale nie wiadomo jak mmay to robic, jezeli w miare szybko opracujemy znormalizowane wzory dokumentów unikniemy burdelu wprowdzonego przez samodzielne inicjatywy niekompetentnych urzednikow. Powinnismy zasugerwac tez, ze po wstepnej wizycie weterynarza urzedowego same wylegi moglibysmy zglaszac juz pisemnie (niech maja juz ten znaczek skarbowy za 5 OPLN)
na zasadzie ze przedstawiamy pismo z naszymi namiarami, numerem ewidencyjnym hodowli, oraz szczególami dotyczacymi kokonu (daty wszystkiego co tylko mozliwe i liczba wyklutych osobnikow).

Uwazam ze za opracowanie tego typu dokumentow powinno zabrac sie PST (a w kazdym razie jako organizacja reperezentujaca interesy terrarystow powinno je autoryzowac) - jesli PST sie nie bedzie chcialo zabrac mozna by sie zastanowic czy nie powolac jakiegos stowarzyszenia arachnologicznego.