Jadusy - prowokacja

[ergo]

PO ZAMIESZCZONYM POSCIE - JADUSY SPRZEDAM

Dokonalem pewnej prowokacji po zapoznaniu sie z nowa ustawa... Nie prowadze sprzedazy zwierzat jadowitych!!! Interesowl mnie oddzwiek na tego rodzaju post.
W ciagu 12 godzin otrzymalem 86 zapytan odnosnie zwierzat jadowitych.
Pokazuje to, jaka znowelizowana ustawa jest bezsensowna i nie ma racji bytu.
Ludzie zejda do podziemia, beda zwierzaki trzymali w nieodpowiednich warunkach, zle zabezpieczone bez zadnej kontroli. To jakas tragedia.
Zastanawiam sie dllaczego nic nie zrobilismy i pozwolilismy bez protestu na przyjecie takiej ustawy....
Pozostaje tylko refleksja.
ergo

[mark0wy]

Tak, a swistak siedzi i zawija...

Wybacz,ale Twoje argumenty sa ponizej poziomu rzetelnej refleksji.


Umiesc informacje o sprzedazy dzieciecej pornografii, zobaczysz ile bedziesz mial odpowiedzi. To nie jest zaden argument przeciw zakazowi. Umacnia mnie tylko w
przekonaniu aby ten przepis konsekewentnie egzekwowac.
Ile sposrod tych prawie setki ludzi ma jakiekolwiek badz pojecie o hodowli niebezpiecznych, jadowitych gatunkow.
Zawsze beda ludzie, ktorzy bedac lamac normy prawne, ale w zadnym razie nie jest to argument, aby te normy zniesc.
Zagrozenie sankcja karna czesc ludzi odstraszy, a co do reszty bedzie mozna zastosowac zajecie przedmiotu przestepstwa (weza), zanim dojdzie do tragedii.

Zastanow sie ergo, do kogo trafilyby te hipotetyczne weze i jak by sie to moglo skonczyc.

Pozdrawiam
Mark0wy

[ergo]

Dziekuje Ci markOwy za glos... kazdy jest wazny i istotny.
Moje argumenty rzeczywiscie byly pisane na szybko i bez rzetelnej analizy, jednakze glowny watek wydaje mi sie zrozumialy i czytelny, podtrzymuje swoje zdanie.

Argument z pedofilia to taki chwyt ponizej pasa, ktory raczej dyskusji nie podlega, jednakze porownanie jest niekoniecznie trafnie. Tak jak niemal na calym swiecie hodowla zwierzat jadowitych jest faktem akceptowanym prawnie, tak pedofilia w krajach na jakims poziomie jest wszedzie zakazana.

Hodowla zawierzat jadowitych jest faktem, i zadna ustawa tego nie zmieni. Prawo w duzej mierze wywodzi sie z prawa zwyczajowego, wiec jest tworzone przez zycie i samych ludzi. Rola Panstwa, jest kontrola tego co sie dzieje i wprowadzenie norm, ktore zapewniaja bezpieczenstwo pozostalym.
Znajdz analogie do broni palnej - nie kazdy moze ja miec, jednakze niektorzy ja maja, sa zarejestrowani, Panstwo moze kontrolowac to co sie z nia dzieje. W tej chwili przepis pozostanie martwy. Ci co chca hodowac, hodowali beda, nikt nie bedzie wiedzial co i w jakich warunkach. Jak ucieknie to nie wiadomo komu itd.

Jak sadzisz, co ma sie niby stac ze skonfiskowanymi zwierzetami? Gdzie beda umieszczane? w zoo? a jakie ilosci moze zoo pomiescic? jak sadzisz?

Fakt ze cos jest niebezpieczne nie jest argumentem aby tego zabraniac. Niebezpieczny jest alkohol, palenie tytoniu czy szybka jazda samochodem, a jednak sa one dozwolone. Jak potracisz kogos autem to jest duza szansa ze cie znajda.

Duzo lepszym rozwiazaniem jest legalizacja i scisla kontrola. Kiedy ktos wie, ze ja dajmy na to hoduje kobry, mam zabezpieczone pomieszczenia, podwojne szyby, zamki i np przeszedlem szkolenie w obchodzeniu sie z takimi zwierzetami czy mam duze doswiadczenie w hodowli innych zwierzat uwazam ze jest duzo lepsze niz zakaz.

Co do prowokacji - efekt byl o tyle wartosciowy, ze pokazal wlasnie przekroj osob, ktore sa tym zainteresowane. To walsnie nieletni beda kupowali najpierw trimki potem grzechotniki od przemytnikow a potem takie zwierze pojdzie w las. Tao tak jak z jazda samochodem, jak wiadomo ze od 18 mozna miec kolko, to jest na co czekac... teraz nie ma

Pozdrwawiam

ergo

[loktok]

A w tym poscie tez powiem NIE hodowli jadusow, i nie ma takich zabezpieczen ktore w pewnym momencie nie okaza sie wystarczajace i to najczesciej przez ludzka pomylke albo niedopatrzenie, NIE JESTESMY IDEALNI wiec popelniamy bledy a w przypadku wezy jadowitych takie bledy mozna przyplacic zyciem. Bajeczki o surowicach odlozcie sobie na polke bo albo nie ma takich surowic w kraju czy w Europie a jak juz bedzie to juz napewno nie bedzie was na nia stac.

A szybka jazda wcale nie jest dozwolona bo jest karana mandatami.

I uwazam ze powinny zostac wprowadzone duze kary finansowe dla osob lamiacych te zakazy. A co sie stanie z tymi skonfiskowanymi zwierzetami to juz wy powinniscie o tym pomyslec bo najprawdopodobniej trafia do ZOO a w przypadku niemoznosci ich utrzymania z powodu np. braku surowicy (bo taki maja wymog ogrody zoologiczne gdy chca trzymac zwierzeta jadowite) zwierzeta te beda poddawane eutanazji. I to tylko dlatego ze wam zachcialo sie posiadac zakazany owoc.

Pozdrawiam LK

[mark0wy]

Czesc

ergo masz racje, ze ludzie czy tak czy siak beda te weze trzymac.

Ale...

Trzeba zdac sobie sprawe z realnego zagrozenia, jakie stanowi posiadanie takich zwierzat. Widzisz wiekszosc ludzi wyzej ceni bezpieczenstwo, niz mozliwosc
realizacji przez kogos niekonwencjonalnych marzen, pragnien etc.

Masz racje, ze porownywanie dzieciecej pornografii do hodowania jadowitych wezy, to niezbyt lojalny chwyt retoryczny, za co przepraszam

Ale porownanie do broni palnej, tez nie jest do konca trafny.

Bron sama nie wypali, przechowywana we wlasciwy sposob nie stanowi dla nikogo niebezpieczenstwa. Waz stanowi zagrozenie przez caly czas, niezaleznie od poziomu wyszkolenia i ostroznosci. A opieka nad tego typu zwierzetami, jak sam pewnie wiesz, dostaracza wiele okazji do tego, zeby "wypalily".

Oczywiscie nie przecze, ze mozna stworzyc odpowiednie warunki, do hodowli wezy, ale o ile wlasciwe korzystanie z pozwolenia na bron wymaga tylko zdrowego rozsadku, to w przypadku wezy, wymaga: pieniedzy, doswiadczenia i szczescia. Prawo (co do Twojej genezy, to jest troche uproszczona, szczegolnie na obecym stopniu "rozwoju" cywilizacyjnego) jest przewidziane dla przecietnego czlowieka.

Wyobraz sobie, co sie stanie jesli posiadacz broni pozostawi ja w nieodpowiednim miejscu - moze dojsc do tragedii, ale moze sie nic nie wydarzyc i sam naprawi swoje zanidbanie.
Taka pomylka przy wezu, to nie prawdopodobienstwo, ale pewnosc klopotow.
Znasz sie pewnie na gadach, wiesz jakie weze maja tendencje do uciekania.
Zwykle te jadowite sa tez bardziej agresywne od innych.
Nie otwierajmy tej puszki Pandory.
Nic z tego dobrego nie wyniknie.
Legalizacja, zwiekszy podaz, a za tym popyt, zwiekszy sie tez prawdopodobienstwo, ze weze dostana sie w niepowolane rece.

Poza tym argumentujesz, ze "de lege lata" , jak ktos chce to i tak sobie kupi jadusa.
Czy myslisz, ze gdyby zalegalizowac hodowle pod pewnymi warunkami, to wszyscy zaczna sie do nich stosowac. Ktos kto bedzie chcial, a nie bedzie mogl dostac zezwolenia i tak kupi sobie weza, bo bedzie mial taki kaprys.
Kryminalizacja pewnych zachowan, ma moze nie olbrzymie, ale zawsze jakies dzialanie ogolnprewencyjne, poza tym na tej podstawie mozna zapobiagac tragediom zanim jeszcze do nich dojdzie.
Nie ma idealnych rozwiazan, to obecne wydaje mi sie mniejszym zlem.
Pozdrawiam
Mark0wy

[Wiciu]

Ludziska zrozumcie prawo (przynajmniej te fragmenty dotyczące hodowli egzotyki) nie maja służyć nam czy nawet zwierzakom ale urzędnikom, pobieraniom opłat, rejestrów, zakazów rewizji, grzywien, aresztowań itd. Tu chodzi o pieniadze wyciagane od nas. w wielu krajach mozna trzymać nibezpieczne zwierzaki (nawet jadowite) ale po odpowiednich szkoleniach i przy odpowiednich zabezpieczeniach tylko kwestia szkoleń, certyfikatów, kontrola to wszystko znowu komus -"grupie trzymającej władzę" da duża kasę wyciągnieta od ludzi - obywateli.

niech jakiegos głupola zabije cos to dopiero będzie jazda

Wiciu

[KORSAKOW]

ergo ciekawe czy twierdził byś tak samo gdyby w twoim bloku mieszkał 14 letni "hodowca" jadulców... kurcze nigdy nie zrozumiem dlaczego niektórych tak pasjonuje trzymanie w domu odbezpieczonego granatu...

[ergo]

nie twierdzilem nigdy, zemoj tok myslenia jest jedynym prawidlowym, jednakze to co mowisz potwierdza niejako sens mojej wypowiedzi
sens zezwolen polega na tym, ze ten 14-latek nie moglby legalnie ich trzymac, ale jak juz by dorosl, to moglby to robic legalnie w kontrolowanych warunkach, a tak rzeczywiscie nie masz pojecia czy jakis 14-latek nie wypuszcza bitiskow na spacery.
zawsze mnie fascynowalo to, ze ktos zabiera glos niby przeciwny, gdy tymczasem potwierdza slusznosc czyjejs wypowiedzi.
czytaj ze zrozumieniem bo szkoda oczu :-)
pozdrawiam
ergo

[KORSAKOW]

ok niech ci będzie masz racje ;-) bijemy sie w piersi że nie walczyliśmy o legalizacje trzymania jadulców, bo oczywiscie wszyscy by je rejestrowali na potęge, postepowali bardzo mądze i wogule jak coś jest pod kontrolą państwa to już nie ma się czego obawiać, twoja koncepcja jest oczywiście lepsza...