-
Re: SZOK Rzekotki drzewne w zologicznym
Nie ten człowiek nie minął się z powołaniem,tylko jest realistą.Naprawde jeżeli chodzi o płazy to wyłapywanie jest ostatnią metodą na doprowadzenie do ich wyginięcia,są łatwiejsze:drogi,chemizacja rolnictwa,uprawy wielkoobszarowe. Tymi sposobami możemy priorytetowo zmieść płazy z powierzchni naszego kraju.Co z tego że zakaz handlu,że ochrona gatunkowa skoro te biedne zwierzątka nie mają gdzie mieszkać ani co jeść. Nauka zna wiele przypadków że uratowano jakiś gatunek chciano go reintrodukować,tylko od razu nasuwało się pytanie: gdzie je teraz wypuścić.Ciekawe że coraz mniej jest zajęcy ,kuropatw,a płazy są od nich dużo wrażliwsze na zmieniające sie środowisko.No ale skoro my ich dom nazywamy pogardliwie nieużytkami, a ich pokarm (owady) szkodnikami to już inna historia.,niszczymy ostatnie ostoje dla zwierząt nazywając to wzrostem kultury rolnej.Przeszkadząją nam zadrzewienia śródpolne,jeżyniska itp.Naprawde jeżeli człowiek nie obudzi się ze swojej zachłannośći to dojdziemy do momentu że(jak to sie żartobliwie mówi) ostatni zgasi światło.Takie jest moje zdanie,na marginesie jestem z wykształcenia rolnikiem ze specjalnością gospodarka łowiecka więc troche orientuje się w temacie.
-
Re: SZOK Rzekotki drzewne w zologicznym
sam kończyłem akademie rolniczą i nie specjalnie pamiętam by uczono mnie o takiej "kulturze rolnej" o jakiej piszesz. Mnie raczej uczono, że miejsca ruderalne (lub jak wolisz nieużytki) są bardzo ważne w prawidłowej gospodarce rolnej, że miedze, zadrzewienia śródpolne czy też zarośnięte nieco rowy melioracyjne wpływają nie tylko na estetyke krajobrazu ale pozytywnie oddziałują na plony (np jako miejsce schronienia ptaków owadożernych). I że prawidłowa gospodarka polega na pewnym wyważeniu: z jednej strony duże powierzchnie uprawy, z drugiej pozostawione w nich pewne ekologiczne enklawy dla wolnej natury. Jedno bez drugiego nie ma po prostu sensu.
-
Re: SZOK Rzekotki drzewne w zologicznym
Aha, czyli lepiej wylapac i sprzedac, niz zeby biedne zwierzatka umieraly na wolnosci. Pewnie, lepiej żeby umarly po kilku tygodniach w jakims domu w terrarium... Co za bzdura!!! I to mowia biolodzy! Ładna mi ochrona... :/ Plazy i gady Polski SA pod ochrona i zadne tlumaczenia tego nie zmienia. Na szczescie w Polsce sa jeszcze miejsca, gdzie zwierzeta moga sobie spokojnie zyc...
„Stwierdził że taki człowiek który je łapie nie jest w stanie doprowadzić do ich wyginięcia. Skoro chce mu sie je łapać za pare złotych to musi być ich dużo.” Coz za swoisty tok myslenia biologa...... Az się boje, czego będzie uczyl na lekcjach biologii :/. Golebi wedrownych w Ameryce Pln. tez było duzo ... :/.
-
Re: SZOK Rzekotki drzewne w zologicznym
Źle mnie zrozumieliśćie,ja nie popieram wyłapywania tych rzekotek,tylko chce zwrócic uwage że są większe problemy.Nacałym świecie obserwuje się drastyczny spadek liczebności płazów,i to nie z powodu odłowu.
-
Re: SZOK Rzekotki drzewne w zologicznym
zgadza się, ale to nie powód by mówić "człowiek który je łapie nie jest w stanie doprowadzić do ich wyginięcia." bo to niemal nawoływanie do ich wyłapywania. A jak "takich ludzi" będzie więcej to może być różnie.
-
Re: SZOK Rzekotki drzewne w zologicznym
Ciekawe co to za biolog
Zgadzam się z Frytą co do kultury rolnej. Zachowanie różnorodności biologicznej na wszystkich poziomach to podstawa. Ważne jest też urozmaicanie "monokultur" mozaiką innych środowisk (na obszarach zaburzonych przez człowieka oczywiście).
Co do postów BZYKA. W zasadzie rozumiem o co Ci chodzi, wyłapywanie może nie być najważniejszym czynnikiem powodującym spadek liczebności populacji, ale rozważ kilka spraw:
-ochrona gatunkowa pozwala na ograniczenie odłowów do pewnego minimum (zawsze ktoś coś skłusuje), pozwala na utworzenie obszarów chronionych dla tych zwierząt (mają "medialną" siłę przebicia), pozwala uświadamiać ludziom jakie zagrożenia czychają na gatunki, zwiększają ich "świadomość ekologiczną" itp. Ma to znaczenie przy wszystkich grupach zwierząt...
-ochrona gatunkowa to oczywiście kropla w morzu potrzeb. Najważniejsza byłaby ochrona siedlisk (a to po części dzięki gatunkom chronionym jw.). W przypadku bezkręgowców jest to jedyne wyjście. Wyobraźcie sobie zwykłego człowieka uczącego się rozpoznawać wszystkie chronione i zagrożone gatunki owadów. I tu zgadzamy się w 100%, bo to powinna być podstawa ochrony gatunków.
PS. Jeśli chodzi o rzekotki, koniecznie zgłoś ten problem odspowiednim instytucjom.
-
Re: SZOK Rzekotki drzewne w zologicznym
Rozwijajac mysl Dark Raptora mysle, ze wazne sa tereny obiete ochrona gdyz faktycznie zwykly czlowiek nie wie zbytnio z jakim zwierzeciem ma do czynienia (pomijajac to, ze powinnismy szanowac przyrode jako taka bez wyjatkow dla zwierzat chronionych). Dla powstania jednak takich ostoi czy terenow chronbionych punktem wyjscia jest okreslenie gatunku chronionego bo inaczej co chronic?
Zatem potepiam odlow rzekotek czy czegokolwiek ze srodowiska.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum