-
Kłopoty z karmieniem
Cześć! Mam Nhandu coloratovillosus L8. Wszystko jest niby ok, tylko że jak chcę go nakarmić muszę wrzać mu pinki praktycznie na niego - bo wystarczy, że pinka spadnie 2 cm od niego a on już nie wyczuwa jej, pinka sie zakopuje a ja celuję dalej
... Co innego było gdy miałem Smithiego L8 od kumpla przez wakacje - on to zawsze ją wyczuł...Co o tym sądzicie? Pozdrawiam...Sie ma!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum