poczytalam sobie pare posto na temat jadowitych zwierzat.
Zastanawia mnie co ciagnie ludzi (najczesciej z niezbyt duzym. albo wrecz zadnym doswiadczeniem terrarystycznym) do kupna jadowitego zwierza (im bardziej jadowity tym lepiej).

Jak niektorym wiadomo hoduje rozniste bezkregowce (nie "trzymam" lecz hoduje czyli rozmnazam) .
Miedzy innymi takze gatunki jadowite, np. Czarne Wdowy, Badumna insignis czy roznorakie skorpiony.
Swoje zwierzeta sprzedaje miedzy innymi na gieldach;
bardzo czesto mozna zaobserwowac nastepujace zjawisko:
oferuje jakiegos bardzo jadowidego skorpiona (np. Tityus serrulatus) bez podpisu - NIKT sie o niego nie zapyta, ba nawet na niego nie spojrzy.
Jezeli na etykietce stoi napisane
"Tityus serrulatus, Brazylia, UWAGA bardzo jadowity" (do tego jeszcze trupia glowka) to moge ich sprzedac tuzin (cena okolo 50euro/200zl)

Moze mi ktos wytlumaczyc to zjawisko ????