ja swoja mame postawilem przed faktem dokonanym , dowiedziala sie ze mam pajaka dopiero tydzien pozniej jak go kupilem:P
ja swoja mame postawilem przed faktem dokonanym , dowiedziala sie ze mam pajaka dopiero tydzien pozniej jak go kupilem:P
Nie wiedziałem :>Po pierwsze ptasznik to nie stawonóg tylko pajęczak
Oczywiście, że ptaszniki jest jednocześnie i jednym i drugim. Stawonogi to wyższa jednostka systematyczna.
Postawienie rodziców przed faktem dokonanym nie jest złym pomysłem.
U kumpla były w klasie mikołajki ( każdy daje wylosowanej osobie jakąś niedrogą pierdółkę ), więc ten zamówił sobie u kolegi ( też terrarysty ) małego ptasznika . Oczywiście rodzice nic nie wiedzieli , gdyż prezenty miały być niespodziankami
Jakże wielkie było więc zdziwienie kolegi gdy dostał żywego ptasznika Przyniósł go do domu i rodzice chcąc , nie chcąc musieli go zaakceptować ( przecież nie wyrzucą żywego zwierzęcia ) .
Dodatkowo możesz rodzicom podrzucić opis jakiegoś naprawdę łagodnego pająka, i oświaczyć ,że takiego właśnie masz zamiar nabyć.
Ja męczyłem mamę i ciągle mówiłem że chce to kupić , a teraz jak mówie ze jak wroce z kolonii to od razu kupuje kedziorka L2 to jak brat sie sprzeciwia to mama mnie broni i mowi ze "aa niech se kupi"
a ja mialem taka dogodna sytuacje, ze moj 1 pajak mial isc do mojej szkoly. kupilismy z kolega kedziora niby L7 i chcielismy go wsadzic do faunboxa. ale koles nas orobil i wyslal nam kedziorka L1. wiec ten pajaczek by byl za maly do faunboxu to poszedl sobie do mojego domu. i to jeszcze przyszedl do mnie jak mam byla w szpitalu (na badaniach), a jak przyjechala do domku to juz lezal sobie na polce pod lampka kedzior L1, L4 i L5.
a wiecie co ja zrobilem ojciec ma fobie matka uciekala jak zobaczyla katnika a ja przynislem do domu rose L12 buhahahahahaha panika byla ale postawilem na swoim
NAJLEPRZY jest fakt dokonany
Ja tak robie ze wszystkim Ojciec sie przewaznie zgadza
starsi zawsze panikują na słowo ptasznik bo przed oczyma stają im wszystkie shizy na temat pająków pomnożone razy 1000.fakt dokonany jest prosty i skuteczny-mówisz co masz(przez chwile mają głupią mine) potem pokazujesz małego pająka i momentalnie im powszednieje.dobrze jest najpierw troche ich do tego przygotować(mów że już kupiłeś i przyjdzie za tydz,albo że sobie napewno kupisz).a napewno da rade tak jak pisał Mariusz(niezły kawałek psychologii )ale to troche potrwa i będzie z tym dużo nuuuudnej gadki.najlepiej szybko i bezboleśnie-kup małego i przywitaj starszych okrzykiem "patrzcie co kupiłem! "
Postaw ich przed faktem dokonanym!
Dark Raptor napisał(a):
>>Po pierwsze ptasznik to nie stawonóg tylko
> pajęczak
> Nie wiedziałem :>
> Oczywiście, że ptaszniki jest jednocześnie i jednym i drugim.
> Stawonogi to wyższa jednostka systematyczna.
faktycznie zle sie wyrazilem, ale wiesz o co chodzi...
co do metod uglaskiwania rodzicow, to widze ze na forum panuje metoda nie liczenia sie ze zdaniem rodziców i stawianie przed faktem dokonanym.
Osobniście nic chcial bym byc tak potraktowany.. ale jak to mawia kolega - "...nie moj cyrk, nie moje małpy..."