-
Dlaczego terrarysyka nie
@sir_Bonzo
"...To może ja poczekam az ktoś napisze jakie garunki DZIĘKI TERRARYSTYCE wyginęły..."
ja zaczne od Bufo periglenys - pochodzila z Kostaryki, nazwa przetlumaczona z angielskiego brzmialaby "Ropucha Zlota",
W latach siedemdziesiatych byly one "tonami" sprzedawane w sklepach zoologicznych. Obecnie znajduja sie co prawda na liscie CITES w najwazniejszym zalacznyku - ale faktycznie w naturze wyginely.
To samo mozna powiedziec o pewnym gatunku ropuszki Melanophryniscus - w naturze zostal wylapany co do nogi (przynajmniej na tym terenie skad znane byly tysiace osobnikow)
Jezeli nawet terrarystyka nie przyczynia sie do absolutnego wyginiecia danego gatunku - to przyczynia sie z pewnoscia do oslabiania populacji a co za tym stoi do jej powolnego zanikania.
Faktem jest ze istnieje sporo gatunkow ktore rozmnazane sa w terrariach - jednakze ilu terrarystow (np. tutaj na forum) trzyma cale "grupy hodowlane", tzn. dorosle osobniki plus kilka mlodocianych do dalszego chowu ? Z pewnoscia niewielu, wiekszosc trzyma 1weza + zabke + kotka + patyczaka (no moze 3patyczaki) oraz moze ze dwa pajaczki (do tego kazdy z innej budy) - jaki to ma sens ?
Jezeli te zwierzaki nie padna po kilku tygodniach po zakupieniu - to i tak wczesniej czy pozniej odejda do krainy wiecznej szczesliwosci (najpozniej po kilku latach)
OCZYWISCIE ze istnieja programy (koordynowane i planowane) ochrony gatunkow (oraz ich srodowiska) - ale to kropla w morzu.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum