Moja vagansica miała 7 lat.W tym czasie 3 kokony.Po zabraniu ostatniego wlazła na scianke z kory i zdechła.Bez widocznego powodu oczywiscie.Ani nie podkurczyła nóg ani nic.Po prostu tak jak żywy pająk siedziała.Jak dawałem jej jesc po 2 dniach to sie dopiero zorientowałem.