Jakos przegapiłem wtedy temat o którym teraz mowa.Ze zdjecia nr 2 widac ewidentnie ze to młoda samica.Spermateka jest mala,ale dobrze juz widoczna.Na 1 zdjeciu nie widac prawie nic,i tak "samczo"sie prezentuje.Ale nie wiem czy zwróciliscie uwage z czego to wynika.Fotki nie są robione w tym samym czasie.Ta 2 jest robiona od razu po wylince,a 1 po wyschnieciu wylinki.Na tej 2 wszystko widac lepiej bo jest swiezutkie,a na pierwszej juz wszystko zaschlo,i nie jest dobrze widoczne.
Jesli chodzi o rozpoznawanie płci ze zdjecia-to niestety wiekszosc zalezy od jakosci,ale nawet na dobrym zdjeciu nie zawsze ma sie pewnosc 100% poniewaz nigdy nie będzie to to samo co patrzenie "na żywca"gdzie można zmienic kąt patrzenia,zobaczyc głębie,czy podswietlic pod innym kątem by uwydatnić szczegłóły.Pozatym niektóre samice pózno dopiero zaczynają uwydatniac swoje cechy płciowe.
Moim zdaniem tak w 90% przypadków płec ze zdjęcia można oznaczyc prawidłowo.
Pozostałe 10% to przypadki trudne i nie można miec wtedy pewnosci,wiec seksowanie należy powtarzać.
To że zdażają sie pomyłki nie oznacza ze w ogóle nie powinno sie tego robić,w końcu cwiczenie czyni mistrza,i nawet oglądając zdjęcia każdy może sie czegos nauczyć.Nie każdy ma przeciez możliwosc oglądania "na żywo" setek ptaszników.Gdy ma sie tylko kilka czy jednego,to naprawde trudno wyciągac jakies wnioski.
A typowania błedne-no cóz,zawsze po kolejnej wylince można poprawić błąd,i zmienic zdanie.Przeciez każdy może sie pomylic.