Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: Wylinki i problemy....

Mieszany widok

  1. #1
    Opu
    Guest

    Wylinki i problemy....

    Wiele razy ludze pisali o swoich pająkach i problemach przy wylince i napewno tez było dużo takich sytułacji pewnie kazdemu sie cos podobnego zdażyło i tez pisali ludzie o tym a mianowicie a złym, nie udanym przejściu wylinki, spróbuje cos wniesć swoim doswiedczniem co ma zapobiec smierci pająka, wodług niektórych ludzi jest za szybko brany za martwego.

    Dzisiaj otwieram pudełko z pajakiem i widze cos białego zawinietego w szarą skórkę (wylinke) odrazu wiedzialem ze cos poszło nie tak pająk wogule nie reagował zaklinował sie w skórze i nie mugł wyjsc prubowalem sam sciągnąc przypuszczając ze moze mi sie uda. Pająk wciąż nie dawał oznak zycia wycignełem go z pojemniczka i sprawdzilem wilgotnosc ( dotykając palcem podłoża) okazuje sie ze była za mała a ja zapomnialem ja zwilzyc. Pająka połozylem na pokrywce i skropilem go wodą poządną kroplą ( nie topiłem go) kropla natychmiast splynałe z niego wiec zaczelem moczyc mu tylko starą skóre i prubowalem ją sciągnąc , robilem to raczej mając mała szanse na to ze pająk jeszcze bedzie żyl bo nie widzialem zeby wogule sie ruszał .Nieudalo mi sie sciagnąc starej wylinki z niego ( a.Geniculata L2 do L3) wiec wzucilem go spowrotem do pojemnika i układałem sobie w głowie słowa jakie powiem kolegą "kured gienia mi padła za mała wilgotność albo wada wrodzona eeh" po ok. 1 godzinie moze 2 cos mnie skłoniło do ponownego obejzenia pająka. I zastałem miłą niespodzianke pająk smigał jak nowo narodzony mial wrzystkie odnuża i nie sprawiał wrazenia padliny tak jak by nic sie nie stało.

    Jest to dowód na to ze na odratowanie pająka nigdy nie jest za puzno zawsze mozna spróbowac i zwilzyc pożądnie starą wylinke chodz wydaje mi sie ze jest to mozliwe w ciągu 24godzin od rospoczecia z żucania wylinki. w takim przypadku samo zwiekrzenie wilgotnośći moze nie dac zadnego skutku i polecał bym zwilzac centralnie starą wylinke pająka uwazając aby jego odwłok nie był zamoczony.
    Mam nadzieje ze komus to pomoże odratowac pająka i zapobiec skazania go przedwcześnie na smierć.

  2. #2
    Tepez
    Guest

    Re: Wylinki i problemy....

    Ciesze się, że się udało Mój Boehmei niestety nie wyliniał z L1 na L2, miał wade genetyczną, nie dało się go odratować.

  3. #3
    SHERON
    Guest

    Re: Wylinki i problemy....

    Wiecie sami ze wylinka moze minąc bardzo szybko a czasem sie sporo wydlużyć u malych pajaczków do kilku godzin.tak więc nawert jesli myslice że pająk zdechł to i tak odłużcie go do pojemniczka niech dalej ma opymalne warónki i poczekajcie jeszcze nawet do kilku dni Ale co do tego posta gratuluje zmartwych wstania

  4. #4
    Czarna Mamba
    Guest

    Re: Wylinki i problemy....

    Miałam podobną sytuację z Kędziorkiem. Malucha dostałam w stadium II nimfy, wilgotność sprawdzałam codziennie i myślałam, że wszystko będzie ok. Niestety, w weekend, podczas mojej nieobecności w domu zaczęła linieć i utknęła w wylince. Nie wydostało jej się 1 tylne odnóże i część odwłoka. Od razu podniosłam wilgotność w pudełku i kropiłam wodę na odwłok. Na drugi dzień, ponieważ pajączek nadal miał starą wylinkę na sobie, obejrzałam go pod binokularkiem. Została usunięta łapka i część starej wylinki. Po operacji kędziorek doszedł do siebie, nawet zjadł małego mącznika i wszystko było prawie ok. Do czasu, 2 dni temu zaczął linieć i niestety sytuacja się powtórzyła a nawet było gorzej. Mimo, że utrzymywałam dużą wilgotność w pudełku , kędziorkowi nie zeszła wylinka z odwłoka. Od razu zwiększyłam wilgotność i podobnie jak poprzednio kropiłam wodę na miejsce gdzie się trzymała stara skórka. Na razie kędziorek nadal się rusza, ufff, ale na pewno bardzo się męczy. Trzymajcie więc wszyscy za niego kciuki, mam nadzieję, że tym razem z tego wyjdzie. Dosłownie i w przenośni

  5. #5
    Jimbo
    Guest

    Re: Wylinki i problemy....

    warónki -- kopytko

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •