-
Re: systematyka i te sprawy ,,, Zapraszam do dyskusji
Przemku - 100 lat temu pajaki oznaczano hmmm ajkby to pwoeidzieć... nie tak dokładnie jak dziś. Hysterocratesów na dzień dzisiejszy jest 19 gatunków o ile się nie mylę. Być może jest ich znacznie mniej gdyż wiele z nich jest opisanych np. dwukrotnie. Może byc ich też dużo, dużo więcej. W handlu są juz zapewne same hybrydy bo czystego gatunku już tu pewnie nie znajdziesz. Sprzedawca może się bronić rękami i nogami, że to co ma to na pewno dany gatunek ale nie udowodni tego, bo generalnie się nie da. Gdyby dany Hysterocrates był z odłowu to być może byłby czysty genetycznie, ale kto by się podjął oznaczenia go? Swoją drogą kto wie czy w naturze tez się nie krzyżują między sobą... Jak wiadomo natrualne hybrydy są możliwe...
-
Re: systematyka i te sprawy ,,, Zapraszam do dyskusji
A kto juz wie dziś co jest czyste genetycznie ,a co nie.My napewno do tego nie dojdziemy.Więc tak jak zawsze napiszę,choć niektórych to może draznić-terrarystyka nie jest nauką,wiec nie wymagajmy od siebie i innych zbyt wiele,Nauką jest arachnologia-więc sprawy systematyki zostawiam ludziom którzy uczą sie przez pare lat wiedzy której ja nigdy nie posiądę ,bo jest mi niepotrzebna.
Praktyka praktyką,a teoria teorią.
Ja wolę hodować,dopuszczać,mnorzyć,patrzeć jak malństwa rosną,
szczerze mówiąc przynaleznośc gatunkowa niewielkie ma dla mnie znaczenie.Tylko te śliczne 8 nóżek,głowotułow ,i cala reszta
Panowie(i Panie)nie zwracajcie uwagi na szczegóły.
To czy one są Gigas,hercules czy tez sp.
A jak to róznica?Piękne są i tyle
Nie brnijmy w jałowe spory
-
Re: systematyka i te sprawy ,,, Zapraszam do dyskusji
Co do zniszczeń okazów "wzorcowych" po 1945. Chodzi o tzw. holotypy (Holotyp - typowy okaz nomenklaturyczny, wyznaczony przez autora nazwy gatunku biologicznego jako oficjalny nosiciel tej nazwy). Podobna sytuacja jest w wielu grupach chrząszczy (Niemcy ostro pracowali w entomologii). Planuje się obecnie powtórne opisanie i klasyfikację całych rodzin, ze względu na brak okazów wzorcowych. Ciekawe, czy nie zachowały się jakieś paratypy (okazy uznane przez autora opisu jako identyczne z holotypem). Jest ich najczęściej kilkanaście i są rozdysponowane między wieloma muzeami/kolekcjami. Mogłyby posłużyć odtworzeniu opisu... ale kto wie.
-
Re: systematyka i te sprawy ,,, Zapraszam do dyskusji
dla niedowiarkow proponuje kupic kilka pajaczkow np. H.Hercules i kazdego z inneo zrodla (najlepiej niespokrewnionego ze soba ) i wtedy by wyszlo na jaw ze powyrastaly by rozne pajaczki . Ciekawi mnie jeszcze tylko to dlaczego h. hercules i gigas maja inne ceny skoro w sumie kupujec danego pajaka mozemy dostac calkiem innego zalezy to chyba od chytrosci sprzedawce (im rzadszy gatunek tym drozej ) w sumie to i tak na jedno wychodzi :P
-
Re: systematyka i te sprawy ,,, Zapraszam do dyskusji
Sprawa jest prosta-tanio kupisz,taniej sprzedaz.Gatunek(czy odmiana barwna)niewiele ma do tego.Jesli biore cos co sprzedajacy okresla jako gigas to nie bede czekal rok zanim zobacze czy faktycznie rozni sie od tego co inny sprzedajacy okresli jako hercules.To tylko kwestia zaufania,to tak jak miedzy b.vagans,a B.angustum czy epicureanum.I tak wszystkie są jednakowe
-
Re: systematyka i te sprawy ,,, Zapraszam do dyskusji
Abstrahujac od wtryniania sie w oferte
Mysle, ze rozsadnym jest podpisywanie tak jak robi to np. Robert. Najciekawiej (najmadrzej?) podpisuje Rick West na swojej stronie:
"Hysterocrates hercules [poss. jr. syn. of H. gigas Pocock, 1897] Pocock, 1899"
Tylko napisz tak w ofercie, a malo kto zrozumie ;]
-
-
Re: systematyka i te sprawy ,,, Zapraszam do dyskusji
hehe :] racja , al e w słowach Westa jest coś więcej niz my tu piszemy , on zakłada ( zgaduje ) ze pająk H.Hercules nigdy tak naprawde nie istniał a pierwowzur ( holotyp jakto D.Raptor pisze ) był poprostu gigasem zle oznaczonym przez Pococka który widocznie znalazł staaaaaaaaaarą samice ( powiedzmy 25 letnią ) świerzo po ( pewnie jednej z jej ostatnich ) wylince przez co była ślicznie ciemna , miała niezgrubiałe jeszcze nogi odwłok mały ( bo nienajedzony ) i takie tam ,,,, zapakował w pudęłko i wysłał ajako nowy gatunek ,, co jak co ale zawsze to sława rośnie jak sie nowy gatunek opisze: ]
ale to wszystko są spekulacje :] :]
jeszcze do tego co pisał Rbert zgadzam sie !! w hodowli to nie ma znaczenia i ja hysterocratesy uwielbiam i nie zalezy mi na tym aby wiedzieć jak je podpisać bo to jest tylko metka , a pajak jest i tak świetny ... jednak pisanie nazwy łacińskiej ( np w ofercie ) dla mnie jest zobowiązujące , jest to nomenklatura naukowa a nie hobbystyczne więc jeśli ktoś mi sprzedaje H.herculesa to ja go kur... chce dostać a nie jakiegoś H.crassipsituherkugigasa .. jeśli ktoś uzywa nomenklatury naukowej niech sie jej ściśle trzyma a jak mu to nie pasuje niech podpisze " piździawnik mariana po 6 wylince" i nie ma problemu ,,, przynajmniej kupując coś takeigo nie oczekuje więcej niz moge ...
tak samo jak sie pojawiły Lyrognathusy ,, bodajze nawet u seby poraz pierwszy widziałem ,, znałem ten gatunek z opisów i pomyślałem ze nieprzepuszcze okazji - poprostu musze go mieć !! odrazu kupiłem i co ???? wystarczy spojzeć w muj opis ,,,,,,
i niestety dopiero po zakupie dowiedziłem sie ze Lyrognathusy są praktycznie niedostępne i pare osub z "elity" badaczy miało przyjemność je widzieć bądz posiadać .... no ale cuz ... nazwa chodliwa i biznes poszedł ... pewnie nie byłem jedyny co sie na " łacine " nacią ... i to jest właśnie powód dla którego nie pasuje mi robienie błędów w łacinie ,,,
czyli jeszcze raz , jeśli ktoś uzywa łaciny niech uzywa jej poprawnie ,,,,
pewnie narobie sobie duzo wrogów ale sie troche wkuzyłem bo czuje sie obrazony tonem wypowiedzi ( i słowami ) jakie w moją strone wytoczył seba .. chciałem podpisem delikatnie sugerować wszystkim błeędy w nomenklatuze ale to nie dziąła , od dziś jak zobacze jakąś oferte z błędem będe odrazu robił obore :[ no hyba ze zmienie zdanie jak wytrzeźwieje :P:P:P:P
-
Re: systematyka i te sprawy ,,, Zapraszam do dyskusji
heh,pozwól ze na to smieszne Davus fasciatus zmienię dopiero jak dam nową ofertę
Więc mi od razu obory nie rób ,he,he
choć powiem że z chinskiego boga ta nazwa nigdy mi sie nie spodoba i wole cyclosternum fasciatum,takie swojskie i stare
Ale cóż jak to mówią-na władzę nie poradzę
A co do hysterocratesów to rownie dobrze można napisać H.sp "czarniawy"
i h.sp" brązowy",dla mnie to i tak bez róznicy.Są fajne ,mają ekstra norki,samica akurat zjadla samca pare dni po kopulacji(to info dla Awicularii-bo jeszcze nie informowałem o tym fakcie )
Staram się być uczciwy w stosunku do tego co pisze w ofercie,i dlatego jak uznałem racje Baku,jak kiedyś pisal już jakiś czas temu to zmieniłem na sp.
W końcu jak ktoś kupuje to róznica niewielka,ale niech przynajmniej będzie to zbliżone do prawdy.
A to czy Pocock wygrzebał (zresztą i tak pewnie nie on,tylko mu miejscowi za pare groszy )jakąś wielką taką czy inną samicę-to teraz juz nie ma znaczenia.I Samica i jej odkrywca juz dawno przeszli do historii.My mamy swoje pajączki tu i teraz,więc jesteśmy do przodu!!!I my i nasze zwierzaki żyjemy,a i on i jego wielki hysterocrates to historia,więc nie zamienił bym sie z nim,choć on będzie pewnie na zawsze w systematyce,a ja nigdy.Ale wole być zywy niz martwy
Moją samicę hysterocratesa tez nie zauwazyłem żeby to interesowało,nie pytała sie samca o dowód osobisty,zrobiła z nim "bara-bara" a za 3 dni go skonsumowała,że tylko nogi zostały
Więc skoro jej jest bez róznicy,to mi tym bardziej.
choć oczywiście postaram się dostosować do nowosci w systematyce.
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum