Mój kędzior nie che jeść.... a tak poważnie mówiąc, to sprawa wygląda mniej więcej tak:
Mam sporego kędziora - trochę ponad 5 cm "bez nóg" - który poprzednie wylinki przechodził, jak w zegarku - równo co miesiąć. Jednak od ostatniej wylinki mijają już 2 miesiące i ciągle nic. Właściwie widać, że pająk się do linienia przygotowuje - wyściela sobie legowisko siecią, od czasu do czasu "prewencyjnie" wyczesuje włoski i od ok. 3 tygodni pości - a zatem wylinka powinna się zacząć lada moment. Problem w tym, że się nie zaczyna.... Wilgotność ma dużą (woda się wykrapla na ściankach), temperaturę też odpowiednią (26 w dzień, 22 w nocy), więc nie sądzę, żeby coś było nie tak. No niemniej jednak, trochę się niecierpliwię. Stąd też moje pytanie -
Ile najkrócej i najdłuzej czekaliście na wylinkę?