No, wygląda na to, że z tym postem nie mogłem lepiej trafić. Mój kędzior (a właściwie kędziorzyca) wczoraj przeszła linienie. Trwało to od 23 z hakiem do 4 nad ranem. Teraz jest DUUUŻŻŻAAA, czyści się i odpoczywa. Za tydzień zaczynam karmienie.