-
I CO TERAZ?
hahaha , starsza mi nie pozwala ptasznika bo się boi i brzydzi.... ktoś z was miał taką sytuację? co powiedzieliście?>
-
Re: I CO TERAZ?
zrób tak jak ja , kiedys też mi nie chciała pozwolic lupiłem ptasznika trzymałem go kilka tygodni dopiero sie skapla w 3 tygodniu , powiedziałaze wyzuci do kibla go no to powiedziałem no to go weź i wyrzuc i sie bała i nic sie potem nie czepaiała
-
Re: I CO TERAZ?
Ja miałem i mam, nic nie mówiłem porostu kupiłem postawiłem przed faktem dokonanym a teraz tłumacze ze pająk jest nie groźny itp.
nie wiem kiedy mamie przejdzie, ale są plusy tego: ja mam pajączka a i mama nie wchodzi do mnie do pokoju ( wiadomo dlaczego)
-
Re: I CO TERAZ?
wybierz szukaj i wpisz: rodzice nie pozwalają
natychmiast otrzymasz watki w ktorych byly juz identyczne dyskusje i nie bedziesz musial czekac na odpowiedzi.
(sprawdzilem - wpisanie tej frazy daje to czego szukasz)
Ze swojej strony odradzam ukrywanie pajaczkow i stawianie rodzicow przed faktem dokonanym.
Lepiej bedzie, jak nauczysz sie osiagac to czego chcesz w drodze negocjacji z rodzicami - jezeli uzyjesz wlasciwych argumentow, rodzice sie zgodza.
Polecam ta metode
-
ta...
a jak się do obrzydzonej matki ma jeszcze upierdliwego ojca? -.-
-
Re: I CO TERAZ?
wiesz jednemu sie to podoba a drugiemu nie i powino sie uszanowac to ze ktos sie boi,brzydzi pająków.Miałem kilka takich sytuacji ze ludzie usłyszeli ze mam pająki to było bleee fuuuuu... a jak przyszli do mnie to im sie zaczxeły podobac moja jedna kumpela nawed zbiera sie do kupna
-
Re: ta...
nooooo to tu jest gorzej ja naszczęście nie miałem problemu z ojcem ale wiem jedo mama jeszcze przejdzie ale mama i tata uuu tu jest już no cięzkie działo ale wszystko da sie załatwić porozmawiać spokojnie, no a jak to nie pomoze to sa dwa wyjścia
1. zaryzykować i kupić ( pająk może pujsc na straty )
2. albo nie kupować i mażyć
albo jeszcze podchwyt zrobić. Złap pająka takiego większego co koło chaty sobie biega wsadz do słoika i powiec że kupiłeś ( połowa sukcesu jak rodzice sie nabiorą ) a wtedy zbaczysz reakcje nie płacąc za pająka ktorego mozesz stracić. ( jakoś tak ( osobiście tego nie probowałem tak na szybkiego wymyśliłem ))
sorki za orto
-
Re: ta...
.. no to trzeba poczekac do 18tki ... usamodzielnic sie i wtedy stawiac warunki.
zakladam, ze to mrozio mieszka u rodzicow, a nie oni u niego
wiem ze to przykre, ale jak sie mieszka u kogos, jest sie na jego utrzymaniu, to trzeba albo miec gadane, nauczyc sie rozmawiac z rodzicami, albo sie dostosowac.
Nie wyobrazam sobie sytuacji, ze "lokator" dyktuje mi warunki co trzyma w moim domu. Jak bedzie ze mna powaznie rozmawial, to moge sie zgodzic na pupilka, ktory zajmuje srednij wielkosci akwarium i nie biega po domu. Ale jezeli wiem, ze czlowiek ktory u mnie mieszka jest niepowazny, trzyma karaluchy w otwartych pojemnikach, ciagle je "gubi", a ja znajduje je w porannej kawie, to chyba nie macie watpliwosci jakiej decyzji mozna sie spodziewac....?
-
-
Re: I CO TERAZ?
ale macie problemy, ja se kupilem postawilem na puleczce i stoi, starzy tu nie maja duzo do gadania chcociaz wczesniej mowili ze niema mowy itp. ze wywala a ja powiedzialem ze go i tak kupie i kupilem
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum