-
Ciekawe zachowanie kątnika.
Złapałem takiego pluskwiaka, miał około 1 cm, weszłem do swoeje szopy i zobaczyłem łądną sieć rozpiętą między belkami i jakąś rurą. Wrzucięłm tam pluskwiaka (w końcu po to go łapałem) i po kilku sekundach wyszedł spory kątnik, ciaóo ok. 1,5 cm i kilka razy dzabnął pluskwiaka schyliłem się na chwile i gdy znowu popatrzyłem na sieć nie było już ani kątnika, ani pluskwiaka. chciałem już iść i nagle zobaczyłem, że kątnik wychodzi z rury z pluskwiakiem w zębach i zrzciał go jeszcze żywego kilka cm niżej na pionową sieć (dla wyjaśnienia ta siec także należała do niego), super to wyglądało, trafił idealnie na sam bok. Kiedy przyszłem po ok. 1,5 godziny, pluskwiaka już nie było. O co chodziło temu kątnikowi? Czy chciał poprostu poczekać aż ofiara przestanie się ruszać?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum