Dzis pierwszy raz dopuszczałem ten gatunek.Myslałem ze bedzie gorzej ale wyszło całkiem ok.Samiec po wpuszczeniu do terrarium samicy od razu wyczuł jej obecność.Zaczął rytmicznie uderzać konczynami w szybę i w oprzęd samicy.Ta po chwili zaczeła mu odpowiadać z wnętrza gniazda tym samym.Co dziwne samiec uderzał sie tylnymi kończynami w odwłok ,tak jakby ocierająć o włoski wydawał jakieś drgania ,niesłyszalne dla nas ale odbierane przez samice.Ten gat. nie ma włosków parzących więc nie było to wyczesywanie się.Samczyk dając sygnały posuwał sie powoli do wnętrza oprzędu samicy,ta nie wychodziła na zewnątrz.Po zetknięciu sie kończynami pająki zaczeły się "obmacywać" nogami i dalej wysyłały sobie sygnały uderzając w podłoże i pajęczyne.W końcu doszło do kopulacji,samiec klasycznie naciągnął samice hakami za wystawione helicery "na siebie" i szybko skopulował z obu bulbusów.Trwało to ok 5-7 sekund.Po wypuszczeniu samiczki nie była ona agresywna .Samczyk zaczął czyscic bulbusy i powoli wyszedł z wnętrza gniazda,po czym zabrałem go do jego boxu.Całosc trwała nie więcej niż 17 minut. Teraz zostaje mi do dopuszczenia 2 samica i zobaczymy co z tego wyjdzie