Kokon vagansa , złożony 28 dni temu , dzis otworzylem i zobaczylem cmentarz .

Byl inkubowany w wilgotnosci 80-90% , chwilowo moglo spasc do 78 . Temperatura 26-30 C . Wszystkie wartosci byly kontrolowane codziennie na higrometrze elektronicznym i termometrze .

Poczatkowo opiekowala sie nim samica przez 14 dni , a pozniej byl w inkubatorze .

Co sie z nim stało ?
Czy może też był niezaplodniony?
Prosze o wypowiedzi ludzi rozmnazajacych pajaki .

W zalacznikach dolaczam fotki .