-
Re: Jadowite węże, hodować czy nie?
O czym tu wogóle dyskutować. Jeżeli wąż jest niebespieczny dla zdrowia i życia człowieka to do wypadku dojdzie. Nie jest kwestią czy ten wąż kogoś ukąsi czy nie jeste tylko kwestia kiedy. Jeżeli ktoś myśli inaczej to niech powtórzy matematykę z klasy maturalnej, taki dział prawdopodobieństwo, jeżeli jakieś zdarzenie jest prawdopodobne to napewno zajdzie, jest tylko potrzeba wystarczająco duża ilość prób. Możesz z powodzeniem trzymać węża 10 15 lat i nic ale w końcu on kogoś zabije. Jeżeli ciebie to twój problem, ale jak całą rodzinę sąsiadów to co, ty powiesz przepraszam nie chciałem. Tak to jest z odpowiedzialnością że pewnych rzeczy musimy zabraniać sobie sami, a prawo jest wytyczną. Samo prawo jest bezsilne pokazała to ustawa psach niektórych ras uznanych za niebespieczne.
Ucieczki węży sie darzają nawet najleprzym, i co wtedy?
-
Re: Jadowite węże, hodować czy nie?
No trzeba się zgodzić z przeciwnikami hodowli gatunkow jadowitych-ale wg. mnie tylko częściowo. Ja nie uważam że hodować może każdy i wszystko. Ale jak to już zostało powiedziane jedne gatunki nadają się, inne nie. Dlaczego nikt się nie sprzeciwia hodowli dużych dusicieli? Przecież one mogą być groźniejsze. W domach trzyma się tyle zwierząt ktore mogą zagrozić naszemu życiu, nawet taki byk na łące... może przecież staranować przechodzące dziecko. Nieszczęście faktycznie móże się zdażyć, ale nie jest to tak że musi bo tak mówi matematyka... A jak ktoś jest alergikiem to nawet pszczoła może go zabić nie mówiąc o ptaszniku czy wężu... Fakt że węże chyba najczęściej uciekają, ale nie mówcie ze tego nie da sę uniknąć. Powinni być fachowcy którzy sprawdzaliby czy terraria są odpowiednio zabezpieczone i czy hodowca w ogóle się nadaje. Zabronic i tak nie można bo zakazany owoc najbardziej kupi. Jeżeli ktś chce kupić gada dla szpanu to lepiej mu na to pozwoilić. Powinien sam zrezygnować. Ale nie wszyscy tacy są....
Ja osobiście nie hoduje i nie mam zamiaru hodować jadowitych węży (mam tylko nerodię a ze zwierząt jadowitych 3 ptaszniki), gdyż uważam że mam zbyt mało doświadczenia i obawiam się pechowej ucieczki, ale nie mam za złe tym którzy jednak się decydują... Nie każdy jest nieodpowiedzialny... a zresztą jeżeli może zginąć od ukąszenia węża, to przecież i tak zginie - czyż nie?? - tak nam mówi prawdopodobieństwo...
-
Re: Jadowite węże, hodować czy nie?
Ok.
A co wy myślicie, że z cyrku czy zoo zwierze nie może uciec?
Ha ha ha. W takim rozgardiaszu jaki panuje w cyrku czy zoo zwierze jeszcze szybciej zwieje niż z domowej hodowli. Przypomnijcie sobie "akcję" która miala miejsce w Warszawie -zginol wtedy czlowiek i tygrys.
Można faktycznie przestrzegać przepisów ale powinny one w takim razie być takie same dla wszystkich -jak nie można to nie można...
Czy profesorowi w placowce naukowej nie może uciec wąż?
Ten przyklad z trimeresurusem który ugryzl czlowieka w rękę to też niezla akcja -bo z tego co pamiętam wąż należal do jakiegoś naukowca który wyjechal i zostawil go ojcu pod opieką.
-
Re: Jadowite węże, hodować czy nie?
jadowite węże---->hodować -byle z rozwagą, odpowiednim przygotowaniem, wiedzą i świadomością konsekwencji ukąszenia przez swojego podopiecznego. pozdrawiam i życzę szczescia wszystkim terrarystom- nie tylko tym którzy hodują jadowite zwierzaki;P
-
Re: Jadowite węże, hodować czy nie?
Jestem przeciw !!! Gad to nie człowiek on nie rozumie że to jest mój właściciel i jego nie wolno dziabnąć. KAŻDY chodowca może stać się ofiarą. Jest tu tyle chodowców węży, ale ile jest osób którym ani razu nie uciekł wąż z terra ?? Praktycznie każdemu zdażyła się ucieczka podopiecznego. Wystarczy zobaczyć na forum "Uciekła mi zbożówka. Nie mogę jej znaleść już trzeci dzień POMOCCCYYYY"
Aha jeżeli twój jadowity wąż zabije kogoś to Ty napewno będziesz oglądał świat za krat, a węże będziesz podziwiał w telewizji w więziennej świetlicy.
POZDRAWIAM
-
Re: Jadowite węże, hodować czy nie?
Jestem przeciwko hodowaniu gatunków o silnych jadach. Porównywanie kobry z ptasznikami czy dusicielami, a nawet bykami na łące to posunięcie demagogiczne. Wiadomo, że silnie jadowite węże są bardziej niebezpieczne, ponieważ mogą zaatakować nagle, w najmniej spodziewanym momencie. A ich jad jest tak toksyczny, że nawet podanie surowicy nie pozwala na uniknięcie ciężkiej choroby. Jak napisał Nikos, o ucieczkach węży można dużo poczytać także na tym forum. Każdemu taka ucieczka może się zdarzyć. I w sprawie węży jadowitych nie znam kategorii "odpowiedzialny". Wielu "odpowiedzialnych" nie żyje dzisiaj z powodu ukąszenia, chociaż pracowali z wężami jadowitymi kilkadziesiąt lat. Wystarczy chwila nieuwagi. Wielu wspomina o jakiś mitycznych specjalistach mających sprawdzać zabezpieczenia terrariów, kwalifikacje hodowców. Ilu jest takich w Polsce ? Będziemy importować ich z innych krajów ? Podobnie jak np. w Wielkiej Brytanii i wielu innych krajach powinien powstać indeksz gatunków zabronionych w hodowli. Wbrew pozorom jego sporządzenie nie jest takie trudne.
-
Re: Jadowite węże, hodować czy nie?
noradarling, wybacz, ale jestes smieszny. pierwsza rzecz to taka ze zwierzeta w cyrkach to powoli, dzieki Bogu, przezytek, i nikt nigdy nie pochwalal tych tortur (ale to temat na inna dyskusje). druga rzecz to to, ze naukowcy nie pracuja z wezami ot tak, ale po to by opracowac nowe surowice, leki i tym podobne rzeczy. jest to wiec zupelnie inna sprawa, niz hodowla dla wlasnego "widzi mi sie"
-
Re: Jadowite węże, hodować czy nie?
Jaki przeżytek?
Czy ci w domu telewizor "wysiadl". Dalem konkretny przyklad z życia wzięty. Byl tygrys, slużby miejskie, niby spec -weterynarz. I co?
Jeżeli wchodzi przepis iż nie wolno trzymać niebezpiecznych zwierząt ,to nie wolno -zawód jest nie ważny.
Jak w autobusie jest naklejka która mówi iż nie wolno w nim palić tytoniu to i pasażerowie i kierowca nie powinni palić. To chyba jasne...
A jak ci się zdaje że weterynarz lub zoolog jest "nadczlowiekiem" i nad prawem to przeczytaj uważnie jeszcze raz to co napisalem wyżej.
-
Re: Jadowite węże, hodować czy nie?
W sprawie utrzymywania zwierząt jadowitych w Ogrodach Zoologicznych i Cyrkach. Nie powinno się ich trzymać, jeśli służą tylko dla "uciechy" wycieczek szkolnych i widzów.Jeśli węże jadowite objęte są programem restytucji gatunkowej - inna sprawa. Ale prawdę mówiąc nie słyszałem o takich pracach. Pokazywanie kobry w zoo jest chore i służy jedynie zaspokajaniu ludzkiej potrzeby niezdrowej sensacji i......... zasilaniu kasy zoo lub cyrku. Podobnie jak wakacyjne "objazdowe terraria".
Inaczej jest kiedy węże znajdują się w rękach instytutów (np. Instytutu Pasteura) zajmujących się produkcją surowic ratujących życie pokąsanych ludzi. Produkcja nie jest taka prosta......po krótce polega na podawaniu dokładnie obliczonej dawki jadu koniom i pozyskiwaniu z ich krwi przeciwciał swoistych dla jadu określonego gatunku węża.
Różnica jest więcej niż wyraźna.
Powstaje pytanie - dlaczego więzić w domowym terrarium jadowitego węża? Jak można uzasadnić jego obecność wśród ludzi. Jego miejsce jest w końcu "w naturze". Kupując jadowite węże (i nie tylko) nakręca się podaż. Z rozmnażaniem kiepsko. Pozostaje odłów i ............następna dewastacja środowiska.
Proponuję przejść od słów do czynów. Nie czekać na jakieś tam uchwały czy oficjalne zajęcia stanowiska. Proponuję utworzyć listę-propozycję zwierząt, których utrzymywanie w cyrkach, Ogrodach Zoologicznych i domach prywatnych powinno być zakazane. Kiedy będzie gotowa, przekażę ją zaprzyjaźnionym Posłom Sejmu RP (szkoda że nie Koalicji Rządzącej). Może uda się popchnąć sprawę do przodu..............
W następnym poscie otworzę listę i zapraszam do współpracy. Zwolenników i przeciwników.
-
Re: Jadowite węże, hodować czy nie?
Dlaczego ludzie wogóle więzią węże? Nie tylko jadowite? Są przecież mało jadowite węże, które nie mogą człowiekowi wyrządzić większej krzywdy. Np. Trimeresurus stejnegeri. Na stronie nawet widnieje jego opis. Węże te są często rozmnażane i praktycznie wszystkie osobniki pochodzą z chodowli.
Pozdrawiam
Leny
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum