Ja robię tak:
1. kokosa wkręcam w imadło (byle nie za mocno, bo może popękać)
2. biorę piłkę do metalu i wycinam otwór jaki mi pasuje
3. po wycięciu otworu nacinam wewnątrz i wydłubuję miąższ
4. wrzucam skorupę do garnka, sybię sporo soli i gotuję przez jakiechś 1,5 godziny
5. po wygotowaniu czyszczę pod zimną wodą z resztek miaższu i innego badziewia
Tak przygotowany kokos wkładam do terrarium (albo i akwarium)

Ps.
Nie próbuj dziurawić kokosa śrubokrętami albo nożem - łatwo się skaleczyć